Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Historyk i publicysta prof. Sławomir Cenckiewicz, który był gościem programu „Wolne głosy” (Telewizja Republika), zwrócił uwagę na fatalną kondycję polskich służb, jak i całego państwa. Autor książki „Długie ramię Moskwy” podkreślił, że ludzie z WSI wciąż prowadzą swoje działania w różnych dziedzinach.

Na pewno jest kilka obszarów, w których ci ludzie wciąż są aktywni. To sektor biznesowy, to MSZ – tu były różne operacje, również przeprowadzone w okresie rządów PiS przez Radosława Sikorskiego, który ukrył wielu żołnierzy WSI przed weryfikacją. (…) Dla mnie nie ulega wątpliwości, że zrobił to specjalnie, było to działanie z premedytacją. (…) Było to działanie na korzyść tych ludzi

— powiedział Cenckiewicz.

Żandarmeria Wojskowa jest odnogą śledczego pionu WSW. Z tego została powołana. Przepływ między WSI a ŻW następował z dużą częstotliwością

— dodał historyk.

Gość Telewizji Republika podkreślił, że zwłaszcza w kontekście katastrofy smoleńskiej należałoby przyjrzeć się Żandarmerii Wojskowej.

Śledztwo smoleńskie, jak i sama katastrofa smoleńska, sekwencja wydarzeń po niej, demontaż państwa – to wszystko przynajmniej hipotetycznie nakazuje władzom RP założenie, że te struktury państwa dobrze nie działają i należy poddać je jakiejś formie audytu i kontroli

— zaznaczył Cenckiewicz.

Historyk odniósł się bezpośrednio do rządów Platformy Obywatelskiej.

Tyle złego działo się w ciągu ostatnich ośmiu lat, że to musi podlegać szczegółowej analizie

— powiedział rozmówca Antoniego Trzmiela.

Strona 1 z 2