Końcówka PO. Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie, co by tu jeszcze?

Fot. Platforma Obywatelska RP from Polska/flickr.com/CC/Wikimedia Commons
Fot. Platforma Obywatelska RP from Polska/flickr.com/CC/Wikimedia Commons

Skrajny lewak jako rzecznik praw obywatelskich. To już właściwie pewne, że głosami Platformy i SLD na pięć lat funkcję rzecznika praw obywatelskich obejmie szef Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, z poglądów skrajny lewak, Adam Bodnar. O ile w przypadku SLD wspieranie Bodnara jest logiczne i zrozumiałe, to w przypadku PO już nie. Szczególnie gdy jego kontrkandydatem jest Zofia Romaszewska, której dokonania i życiorys powinny w teorii być dla wielu członków PO znacznie lepszą rekomendacją niż dokonania Bodnara.

Ma zapewne rację Robert Mazurek pisząc, że PO chce pozostawić w spadku kolejnemu rządowi urzędnika, który będzie mu sprawiał problemy. I ten zamiar się zapewne powiedzie – lewackie fiksacje Bodnara na punkcie postulatów seksualnych mniejszości są powszechnie znane. Innymi słowy, Platforma jest gotowa podrzucić kolejnej władzy śmierdzące jajo bez względu na skutki uboczne dla państwa. No, ale to w przypadku PO żadna nowość.

RPO uważam za urząd bardzo dziś potrzebny, ale nie po to, żeby otaczać opieką pederastów, lesbijki i panów, którym się zdaje, że są paniami (lub na odwrót), lecz po to, żeby bronić zagrożonej w wielu punktach wolności obywateli. Szczególnie że akurat PiS nie jest na tym punkcie przesadnie uczulony. Zamiast tego dostanę Bodnara, wielbiciela Palikota.

Otóż faceci wokół się snują, co są już tacy,

Że czego dotkną, zaraz popsują – w domu czy w pracy.

Gapią się w sufit, wodzą po gzymsie wzrokiem niemiłym,

Na niskich czołach maluje im się straszny wysiłek,

Bo jedna myśl im chodzi po głowie, którą tak streszczę:

Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie, co by tu jeszcze?

Tak śpiewał za swoich najlepszych lat Wojciech Młynarski. Wolę nie myśleć, jaka jest dzisiaj odpowiedź polityków PO na to pytanie.

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.