To był prawdziwy nokaut! Konwencja wyborcza Prawa i Sprawiedliwości pokazała te cechy, których zabrakło na konferencji Platformy: entuzjazm ludzi, wiarygodne obietnice Nowego, a przede wszystkim - program. 3 dni, 13 paneli głównych i 27 specjalistycznych, laureat nagrody Nobla, amerykański ekonomista Eric Maskin jak wisienka na torcie. Z drugiej strony - 75-minutowa, chaotyczne spotkanie, gdzie ogłoszono powołanie 10 zespołów ds. które będą pisać program. Po ośmiu latach rządzenia PO niechętnie i z ociąganiem, zabiera się do sformułowania programu!
A jej elektorat zorientował się w ogromie niekompetencji oraz skali korupcji, która toczy ich partię. Bo jakoś tak się składało, że to nie politycy PiS, a Platformy kompromitowali się na taśmach prawdy cynizmem, ograniczoną wiedzą o mechanizmach rządzenia państwem oraz kompletnym brakiem zainteresowania Polską i Polakami. Dostrzegli, że to co Platforma im od ośmiu lat fasuje, to rodzaj post-polityki, gdzie nie ma miejsca ani na prawdę, ani na uczciwość, ani na interes społeczny.
Konwencja PiS skoncentrowała się na gospodarce, o której Platforma wspominała jedynie wtedy, gdy chciała uderzyć w opozycję - choć opozycja do niedawna także operowała tylko ogólnikami. A więc – przywrócenie poprzedniego wieku emerytalnego / 60 i 65 lat/, podwyższenie kwoty wolnej od podatku PIT do 8 tysięcy, oraz wypłaty 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Obawiam się jednak, że ten pierwszy postulat będzie trudny do realizacji. Trend europejski, to podwyższanie wieku emerytalnego, z powodu wzrostu długości życia oraz dłuższej sprawności ludzi. Dla porównania – choć w Wielkiej Brytanii wciąż obowiązuje stary system, 60 lat dla kobiet, 65 dla mężczyzn, jednak z perspektywą podwyższenia wieku emerytalnego obu płci do 67 lat w 2026 roku. Ale w tym sporze mamy swoje racje: z powodu m.in. fatalnej opieki zdrowotnej, mniej higienicznego trybu życia, mniej zasobnego portfela, średnia życia statystycznego Polaka jest wciąż niższa niż Brytyjczyka. Więc można argumentować, czy mimo generalnego trendu, wiek emerytalny nie powinien następować u nas nieco wcześniej?
Koszty całej operacji, o której mówiła prezes Beata Szydło miałyby wynosić 39 mld złotych. Pieniądze te mają pochodzić z podatku bankowego, od supermarketów i dodatkowych wpływów VAT. Dla porównania – w Wielkiej Brytanii niedawno został zlikwidowany pierwszy próg podatkowy, 10%, a drugi dla osób fizycznych wynosi 20% / dochody do 35 tys. funtów/. Następny - 40% / do 150 tys./, a ostatni, „podatek dla bogatych”, wprowadzony przez socjalistę Gordona Browna, 50% /zarobki od 150 tys. funtów rocznie/. Przychody wolne od podatków przy zarobkach do 22.900 funtów, wynoszą 11. 600 funtów. Tak że w limicie do 35 tys. podatnicy płacą 20% od nadwyżki, a potem, konsekutywnie, 40 i 50%. W ciągu ostatnich kilku lat David Cameron już raz podniósł kwotę wolną od podatku, obecnie wynosi ona 11 600, a docelowo będzie to 11.900. Na tej reformie skorzystało np. wielu emerytów. Zapewne podobnie będzie w Polsce. Jeśli brytyjski emeryt ma jakieś oszczędności w banku, do pewnej wysokości przychodów, nie są one opodatkowane. Dla grupy wiekowej 65 – 74, granicę te stanowi przychód 11. 600 funtów, dla jeszcze starszych – nieco wyższy. Może należałoby pomyśleć u nas przynajmniej o modyfikacji „podatku Belki”, od pewnego wieku i do pewnej kwoty przychodów, aby grupa ludzi, tzw. drobnych ciułaczy, była zwolniona od podwójnego opodatkowania?
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
To był prawdziwy nokaut! Konwencja wyborcza Prawa i Sprawiedliwości pokazała te cechy, których zabrakło na konferencji Platformy: entuzjazm ludzi, wiarygodne obietnice Nowego, a przede wszystkim - program. 3 dni, 13 paneli głównych i 27 specjalistycznych, laureat nagrody Nobla, amerykański ekonomista Eric Maskin jak wisienka na torcie. Z drugiej strony - 75-minutowa, chaotyczne spotkanie, gdzie ogłoszono powołanie 10 zespołów ds. które będą pisać program. Po ośmiu latach rządzenia PO niechętnie i z ociąganiem, zabiera się do sformułowania programu!
A jej elektorat zorientował się w ogromie niekompetencji oraz skali korupcji, która toczy ich partię. Bo jakoś tak się składało, że to nie politycy PiS, a Platformy kompromitowali się na taśmach prawdy cynizmem, ograniczoną wiedzą o mechanizmach rządzenia państwem oraz kompletnym brakiem zainteresowania Polską i Polakami. Dostrzegli, że to co Platforma im od ośmiu lat fasuje, to rodzaj post-polityki, gdzie nie ma miejsca ani na prawdę, ani na uczciwość, ani na interes społeczny.
Konwencja PiS skoncentrowała się na gospodarce, o której Platforma wspominała jedynie wtedy, gdy chciała uderzyć w opozycję - choć opozycja do niedawna także operowała tylko ogólnikami. A więc – przywrócenie poprzedniego wieku emerytalnego / 60 i 65 lat/, podwyższenie kwoty wolnej od podatku PIT do 8 tysięcy, oraz wypłaty 500 złotych na drugie i kolejne dziecko. Obawiam się jednak, że ten pierwszy postulat będzie trudny do realizacji. Trend europejski, to podwyższanie wieku emerytalnego, z powodu wzrostu długości życia oraz dłuższej sprawności ludzi. Dla porównania – choć w Wielkiej Brytanii wciąż obowiązuje stary system, 60 lat dla kobiet, 65 dla mężczyzn, jednak z perspektywą podwyższenia wieku emerytalnego obu płci do 67 lat w 2026 roku. Ale w tym sporze mamy swoje racje: z powodu m.in. fatalnej opieki zdrowotnej, mniej higienicznego trybu życia, mniej zasobnego portfela, średnia życia statystycznego Polaka jest wciąż niższa niż Brytyjczyka. Więc można argumentować, czy mimo generalnego trendu, wiek emerytalny nie powinien następować u nas nieco wcześniej?
Koszty całej operacji, o której mówiła prezes Beata Szydło miałyby wynosić 39 mld złotych. Pieniądze te mają pochodzić z podatku bankowego, od supermarketów i dodatkowych wpływów VAT. Dla porównania – w Wielkiej Brytanii niedawno został zlikwidowany pierwszy próg podatkowy, 10%, a drugi dla osób fizycznych wynosi 20% / dochody do 35 tys. funtów/. Następny - 40% / do 150 tys./, a ostatni, „podatek dla bogatych”, wprowadzony przez socjalistę Gordona Browna, 50% /zarobki od 150 tys. funtów rocznie/. Przychody wolne od podatków przy zarobkach do 22.900 funtów, wynoszą 11. 600 funtów. Tak że w limicie do 35 tys. podatnicy płacą 20% od nadwyżki, a potem, konsekutywnie, 40 i 50%. W ciągu ostatnich kilku lat David Cameron już raz podniósł kwotę wolną od podatku, obecnie wynosi ona 11 600, a docelowo będzie to 11.900. Na tej reformie skorzystało np. wielu emerytów. Zapewne podobnie będzie w Polsce. Jeśli brytyjski emeryt ma jakieś oszczędności w banku, do pewnej wysokości przychodów, nie są one opodatkowane. Dla grupy wiekowej 65 – 74, granicę te stanowi przychód 11. 600 funtów, dla jeszcze starszych – nieco wyższy. Może należałoby pomyśleć u nas przynajmniej o modyfikacji „podatku Belki”, od pewnego wieku i do pewnej kwoty przychodów, aby grupa ludzi, tzw. drobnych ciułaczy, była zwolniona od podwójnego opodatkowania?
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/258478-w-katowicach-po-kongresie-programowym-elektorat-po-musi-zorientowac-sie-w-ogromie-niekompetencji-i-dostrzec-ze-ostatnie-osiem-lat-bylo-post-polityka
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.