Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Taka grzeczna odmowa nie zrobiłaby niczego złego, a wprost przeciwnie – dałoby to drugiej stronie możliwość przemyślenia swego stanowiska.

To też pewnego rodzaju konformizm w stosunku do silnych, do posiadających władzę, do tzw. mainstreamu.

Czyli ta ekipa ustępuje dużo znaczącym Niemcom, bo liczy na lukratywne stanowiska unijne?

Sądzę, że oni myślą, że to ich nadgorliwe postępowanie przyczyni się do dobrych relacji polsko-niemieckich, no i że z tego jakieś dobro ogólne dla Polski wyniknie. Ale widać, że to się przekłada na otrzymywane stanowiska, pochwały, nagrody dla konkretnych osób.

Czy jakość polskiej polityki historycznej poprawi się po odsunięciu tej ekipy? Czy potrzeba czegoś więcej?

To nie jest takie proste. Bo ta polityka to skutek działania nie tylko ekipy rządzącej. To skutek działań całego sporego środowiska w Polsce, które posiada gazety, stacje telewizyjne, rozgłośnie radiowe, niektóre ośrodki uniwersyteckie itd. Trzeba dokonać głębokiej przemiany edukacyjno-kulturalnej. Nie wystarczy tylko zmiana ekipy rządzącej.

Rozmawiał Sławomir Sieradzki

Strona 2 z 2