Po aferze na lotnisku Jacek Protasiewicz będzie „jedynką” na liście wyborczej we Wrocławiu? Szef dolnośląskiej PO nie zaprzecza i nie potwierdza

Platforma Obywatelska tworzy listy wyborcze. „Jedynką” na dolnośląskiej liście będzie prawdopodobnie Jacek Protasiewicz - były europoseł, który nadszarpnął mocno swój wizerunek podczas afery lotniskowej, kiedy we Frankfurcie, będąc pod wpływem alkoholu, wyzywał celników. To oznacza, że tworzenie list, kiedy większość polityków rządzącej PO została nagrana w warszawskich restauracjach, nie jest łatwa.

Jak informuje portal www.prw.pl, wysokie miejsce Protasiewicza podczas jesiennych wyborów nie jest takie pewne, gdyż regionalne struktury partii są mocno skonfliktowane. Chodzi o utarczki i podziały na stronników szefa partii Jacka Protasiewicza i zwolenników Grzegorza Schetyny.

Jeśli jednak informacje się potwierdzą to zaraz za Protasiewiczem, będą Michał Jaros i Aldona Młyńczak.

Przewodniczący PO na Dolnym Śląsku nie potwierdza jednak tych doniesień.

W sierpniu będą zamknięte listy, tak żeby we wrześniu – tuż po wakacjach, można było prowadzić kampanię pełną parą. Kiedy ludzie są na wakacjach w lipcu i sierpniu raczej woleliby mieć urlop także od polityków i kandydatów, a we wrześniu przyjdzie czas, żeby przez sześć tygodni przeprowadzić kampanię wyborczą

— mówi Protasiewicz na antenie Radia Wrocław, którego pozycja w PO znacznie osłabła, kiedy wywołał awanturę na lotnisku we Frankfurcie.

Szef PO w regionie choć ucina spekulacje o konflikcie w partii to jednocześnie przyznaje, że we wcześniejszych wyborach „wielu aktualnych liderów, parlamentarzystów, a nawet ministrów startowało z miejsc odleglejszych na listach.”

CZYTAJ TAKŻE: Drzewiecki, Protasiewicz, Biernat, Bury… chcą zasiadać w nowym Sejmie! „Czy skandaliści mają szansę na powrót?!”

mmil/www.prw.pl