Prof. Chwedoruk o "antysystemowości" ruchu Pawła Kukiza: "Coś w tej całej historii jest nieautentycznego". NASZ WYWIAD

PAP/Aleksander Koźmiński
PAP/Aleksander Koźmiński

Jak w Samoobronie u zarania dziejów tego ugrupowania?

Chyba w Samoobronie tak do końca nie było. Pamiętajmy, że Samooobrona wyrastała z konkretnej krzywdy społecznej. Z konkretnej grupy społecznej. Lepper wiele wyborów przegrał, zanim dostał się do Sejmu. W przypadku Pawła Kukiza dzieje się wszystko szybko. Kilka miesięcy temu został radnym wojewódzkim. Zaś najciekawsze jest to, że Andrzej Lepper od początku był odrzucany i postponowany przez mainstream. Zobaczmy, że po wypowiedziach Pawła Kukiza, po jego wczorajszych słowach, nie ma żadnych listów „zaniepokojonych” intelektualistów, czy artystów. I wyobraźmy sobie, że takie słowa jak Kukiz, wypowiada Jarosław Kaczyński.

Czyli co, lekceważą go?

Myślę, że to pół problemu, jeśli chodzi o lekceważenie. Ale można próbować różnych interpretacji wokół ugrupowania Pawła Kukiza. Można uznać, że to odruch sprzeciwu obywateli, który trafił na medium w postaci człowieka z pogranicza polityki i popkultury. Można w tym widzieć też próbę wejścia do polityki nowego pokolenia. Można w tym wreszcie widzieć próbę manipulacji ze strony politycznych elit, które widząc narastające niezadowolenie społeczne pomogły powstać takiej parodii opozycji.

Może chodzić o skanalizowanie groźnego dla establishmentu elementu opozycji?

Tak. Nie twierdzę, że tak jest, choć i taką sytuację można wziąć pod uwagę. Gdyby w Grecji władzę objęła Koministyczna Partia Grecji, która chce wyjścia z NATO i z Unii, która jest radykalnie antyamerykańska, antysystemowa, ale przy okazji bardzo patriotyczna, to rzeczywiście byłaby to rewolucja w Grecji. Ale w sytuacji, gdy władzę objęła Syriza, to najwyżej mamy niekończące się spory o to, jaki procent długu spłacać niemieckim i francuskim bankom. Też więc skanalizowano bunt wpuszczając Syrizę na salony, także europejskie. Przecież politycy niemieckiej socjaldemokracji spotykali się z Aleksisem Ciprasem, zanim objął urząd premiera, co przecież jest dopuszczalne w demokracji i stosowane. Niemniej ważne jest dla systemu demokratycznego, aby partie miały programy. Aby jasne były reguły wyboru ich członków na kandydatów na posłów i aby referenda nie były rozpisywane pod wpływem porażki w jakichś wyborach lub w jednej z ich tur, zaś debata konstytucyjna była rozłożona na wiele miesięcy i abyśmy mieli szanse poznać wszystkie skutki ewentualnych zmian.

Rozmawiał Sławomir Sieradzki

« poprzednia strona
123

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych