Jak w Samoobronie u zarania dziejów tego ugrupowania?
Chyba w Samoobronie tak do końca nie było. Pamiętajmy, że Samooobrona wyrastała z konkretnej krzywdy społecznej. Z konkretnej grupy społecznej. Lepper wiele wyborów przegrał, zanim dostał się do Sejmu. W przypadku Pawła Kukiza dzieje się wszystko szybko. Kilka miesięcy temu został radnym wojewódzkim. Zaś najciekawsze jest to, że Andrzej Lepper od początku był odrzucany i postponowany przez mainstream. Zobaczmy, że po wypowiedziach Pawła Kukiza, po jego wczorajszych słowach, nie ma żadnych listów „zaniepokojonych” intelektualistów, czy artystów. I wyobraźmy sobie, że takie słowa jak Kukiz, wypowiada Jarosław Kaczyński.
Czyli co, lekceważą go?
Myślę, że to pół problemu, jeśli chodzi o lekceważenie. Ale można próbować różnych interpretacji wokół ugrupowania Pawła Kukiza. Można uznać, że to odruch sprzeciwu obywateli, który trafił na medium w postaci człowieka z pogranicza polityki i popkultury. Można w tym widzieć też próbę wejścia do polityki nowego pokolenia. Można w tym wreszcie widzieć próbę manipulacji ze strony politycznych elit, które widząc narastające niezadowolenie społeczne pomogły powstać takiej parodii opozycji.
Może chodzić o skanalizowanie groźnego dla establishmentu elementu opozycji?
Tak. Nie twierdzę, że tak jest, choć i taką sytuację można wziąć pod uwagę. Gdyby w Grecji władzę objęła Koministyczna Partia Grecji, która chce wyjścia z NATO i z Unii, która jest radykalnie antyamerykańska, antysystemowa, ale przy okazji bardzo patriotyczna, to rzeczywiście byłaby to rewolucja w Grecji. Ale w sytuacji, gdy władzę objęła Syriza, to najwyżej mamy niekończące się spory o to, jaki procent długu spłacać niemieckim i francuskim bankom. Też więc skanalizowano bunt wpuszczając Syrizę na salony, także europejskie. Przecież politycy niemieckiej socjaldemokracji spotykali się z Aleksisem Ciprasem, zanim objął urząd premiera, co przecież jest dopuszczalne w demokracji i stosowane. Niemniej ważne jest dla systemu demokratycznego, aby partie miały programy. Aby jasne były reguły wyboru ich członków na kandydatów na posłów i aby referenda nie były rozpisywane pod wpływem porażki w jakichś wyborach lub w jednej z ich tur, zaś debata konstytucyjna była rozłożona na wiele miesięcy i abyśmy mieli szanse poznać wszystkie skutki ewentualnych zmian.
Rozmawiał Sławomir Sieradzki
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jak w Samoobronie u zarania dziejów tego ugrupowania?
Chyba w Samoobronie tak do końca nie było. Pamiętajmy, że Samooobrona wyrastała z konkretnej krzywdy społecznej. Z konkretnej grupy społecznej. Lepper wiele wyborów przegrał, zanim dostał się do Sejmu. W przypadku Pawła Kukiza dzieje się wszystko szybko. Kilka miesięcy temu został radnym wojewódzkim. Zaś najciekawsze jest to, że Andrzej Lepper od początku był odrzucany i postponowany przez mainstream. Zobaczmy, że po wypowiedziach Pawła Kukiza, po jego wczorajszych słowach, nie ma żadnych listów „zaniepokojonych” intelektualistów, czy artystów. I wyobraźmy sobie, że takie słowa jak Kukiz, wypowiada Jarosław Kaczyński.
Czyli co, lekceważą go?
Myślę, że to pół problemu, jeśli chodzi o lekceważenie. Ale można próbować różnych interpretacji wokół ugrupowania Pawła Kukiza. Można uznać, że to odruch sprzeciwu obywateli, który trafił na medium w postaci człowieka z pogranicza polityki i popkultury. Można w tym widzieć też próbę wejścia do polityki nowego pokolenia. Można w tym wreszcie widzieć próbę manipulacji ze strony politycznych elit, które widząc narastające niezadowolenie społeczne pomogły powstać takiej parodii opozycji.
Może chodzić o skanalizowanie groźnego dla establishmentu elementu opozycji?
Tak. Nie twierdzę, że tak jest, choć i taką sytuację można wziąć pod uwagę. Gdyby w Grecji władzę objęła Koministyczna Partia Grecji, która chce wyjścia z NATO i z Unii, która jest radykalnie antyamerykańska, antysystemowa, ale przy okazji bardzo patriotyczna, to rzeczywiście byłaby to rewolucja w Grecji. Ale w sytuacji, gdy władzę objęła Syriza, to najwyżej mamy niekończące się spory o to, jaki procent długu spłacać niemieckim i francuskim bankom. Też więc skanalizowano bunt wpuszczając Syrizę na salony, także europejskie. Przecież politycy niemieckiej socjaldemokracji spotykali się z Aleksisem Ciprasem, zanim objął urząd premiera, co przecież jest dopuszczalne w demokracji i stosowane. Niemniej ważne jest dla systemu demokratycznego, aby partie miały programy. Aby jasne były reguły wyboru ich członków na kandydatów na posłów i aby referenda nie były rozpisywane pod wpływem porażki w jakichś wyborach lub w jednej z ich tur, zaś debata konstytucyjna była rozłożona na wiele miesięcy i abyśmy mieli szanse poznać wszystkie skutki ewentualnych zmian.
Rozmawiał Sławomir Sieradzki
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/257533-prof-chwedoruk-o-antysystemowosci-ruchu-pawla-kukiza-cos-w-tej-calej-historii-jest-nieautentycznego-nasz-wywiad?strona=3