Pożegnanie z Platformą. Zapowiadano nowy program, nowy wigor i nadzieje. Zabrakło nawet nadziei

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Leszek Szymański
PAP/Leszek Szymański

Problem drugi: że wszystkie te lata zbiegły Platformie nie na reformach państwa – od parlamentu do ordynacji wyborczej – lecz na zwalczaniu opozycji, która ma przecież umocowanie konstytucyjne, a więc biciu się z praworządnością i demokracją. Swoje wystąpienie Ewa Kopacz starym, choć niedobrym zwyczajem, także poświęciła podszczypywaniu opozycji. Czy nigdy spokoju PO nie zakłóciła myśl, że powinna konkurować z opozycją na programy, a nie zwalczać ją przy pomocy tajnych służb, sojuszów z wrogami Polski, czy brataniem się z Unią, której interesy są z rzadka wspólne z polskimi? Kolejny kardynalny błąd: w demokracjach to media kontrolują władzę, u nas partia rządząca – dokładnie jak w komunie - zrobiła wszystko, żeby kontrolować media, a one – opozycję! A mainstream – czy nigdy ich spokoju nie zakłóciła obawa, że służba partii rządzącej, że niszczenie opozycji, to cios w samo serce etosu dziennikarskiego? I czy nie budzi się właśnie z ręką w naczyniu nocnym, że nie tylko pomagał partii rządzącej, ale i sam poszedł za nią na dno? Więc ani cnoty, ani pieniędzy?\

I kolejny znak zapytania: czy wyborcy, którzy postawili na „ciepłą wodę w kranie”, nie wiedzą, iż taka jest już natura władzy, że jeśli obywatel nie będzie się o swoje interesy upominał, to nie dostanie nic? Tak jest od 25 lat, od czasów Platona, który pisał z goryczą, że do upadku demokracji ateńskiej przyczyniły się „korupcja władzy, fatalne wykorzystanie publicznych pieniędzy i nietrafne decyzje władz”? I że to nie liberałowie a Edmund Burke i konserwatyści mają rację, że natura ludzka jest tak ułomna, iż potrzebujemy dekalogu, kodeksów prawnych i zapisów konstytucyjnych, aby użyteczne dla społeczeństwa zasady od często zdemoralizowanej władzy egzekwować? W tym sensie, rozwoju demokracji w Polsce, te 8 lat  to dla nas czas stracony. I to moja największa pretensja do PO. Inna, to promowanie działań niezgodnych z prawem, rozwiązań siłowych, pogardy i chamstwa, jak powiedział jeden z socjologów –„uczenie elit sikać do zniczy”. To coś więcej niż szlaban dla rozwoju demokracji, to zgoda na łamanie zasad współżycia społecznego, na regres cywilizacyjny Polaków. Podobno są tam, w Platformie, jacyś katolicy, miłośnicy literatury, znawcy myśli politycznej. Gdyby tak rzeczywiście było, znaliby  i dekalog i rozważania Platona i Morusa, i Monteskiusza, Modrzewskiego i Staszica na temat natury władzy, oraz nauki społeczne i moralne Jana Pawła II.

A najwyraźniej nie znają. Patrząc na konwencję Platformy Obywatelskiej, przypomniał mi się cytat z Maxa Schellera: ”I tak kończy się ten świat, nie z hukiem, a …”. No właśnie. I to się nazywa sprawiedliwość dziejowa, w którą nie bardzo wierzę, ale która czasem nadchodzi.


Ciekawa pozycja, po którą warto sięgnąć! „Triumf człowieka pospolitego” autorstwa Ryszarda Legutko.

Książka dostępna wSklepiku.pl. Polecamy!

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych