Boni tłumaczy się po raporcie zarzucającym mu konflikt interesów w europarlamencie: „Przepraszam za błędy”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. profil M. Boniego na FB
fot. profil M. Boniego na FB

Od 1 lipca 2014 r. nie byłem zaangażowany w żadną działalność poza pełnieniem funkcji posła do Parlamentu Europejskiego - twierdzi Michał Boni. Polityk Platformy znalazł się na czarnej liście europosłów, w których działalności może występować konflikt interesów.

CZYTAJ WIĘCEJ: Rosati i Boni na czarnej liście europosłów: w ich działalności może występować konflikt interesów!

Organizacja Corporate Europe Observatory, monitorująca lobbing w Parlamencie Europejskim, umieściła Boniego (a także Dariusza Rosatiego z PO) wśród dziewięciu europosłów, których działalność została uznana za wątpliwą etycznie. Boni utrzymuje, że jest to wynikiem niezamierzonych przez niego błędów.

Przepraszam za błędy, które pojawiły się w moim oświadczeniu o korzyściach finansowych, które złożyłem 1 lipca 2014 r.

— odpowiada Boni w oświadczeniu, które przesłał portalowi wPolityce.pl.

Jak twierdzi, błędy te wynikały one z nieprawidłowej interpretacji niektórych punktów oświadczenia.

Chciałbym jednocześnie zaznaczyć, że zrezygnowałem z pełnienia funkcji oraz zakończyłem jakąkolwiek działalność jako członek zarządów i organów przedsiębiorstw, organizacji pozarządowych i stowarzyszeń, która mogłaby się wiązać z otrzymaniem wynagrodzenia bądź czerpaniem jakichkolwiek korzyści finansowych

— pisze Boni.

Europoseł zapewnia, że tego rodzaju działalność prowadził tylko od stycznia do czerwca 2014 r., kiedy nie pełnił żadnej funkcji publicznej, a jego umowa z Konfederacją Lewiatan dobiegła końca w czerwcu 2014 r., zanim objął stanowisko posła do PE.

Chciałbym przeprosić za błąd, który zawiera moje oświadczenie o korzyściach finansowych. Był on całkowicie niezamierzony i wynikał z błędnej interpretacji i chęci ujawnienia wszystkich niezbędnych informacji dotyczących mojego wcześniejszego zaangażowania. W żadnym wypadku nie chciałem wprowadzić nikogo w błąd ani przekazać nieprawidłowych informacji

— oświadcza Boni.

Z racji sytuacji całej Platformy Obywatelskiej radzimy, nie tylko przeprosić, ale i wypić za błędy…

JUB

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych