Szczerski przypomina, że istotą afery taśmowej jest treść nagrań, a nie opublikowanie dokumentów ze śledztwa.
One pokazują już nie tylko skandale obyczajowe i arogancję władzy, ale także bardzo głębokie powiązania biznesowo-polityczno-towarzyskie grupy osób, które traktują państwo jako narzędzie pożytku własnego
— podkreśla.
Recenzując działania Donalda Tuska na forum międzynarodowym Krzysztof Szczerski ocenia, że jest on zaskakująco słabym przewodniczącym Rady Europejskiej.
Testem była choćby sprawa obowiązkowego przesiedlenia emigrantów. Kopacz mówiła przecież w Polsce, że nie ma zgody w Radzie Europejskiej na ten projekt, a wygląda na to, że Komisja Europejska to zignorowała i przedstawiła takie właśnie rozwiązanie. Tusk powinien w tej sprawie zająć jednoznaczne stanowisko i zażądać wycofania projektu. A tymczasem sprawie nadano dalszy bieg. Jeżeli przewodniczący nie jest w stanie bronić stanowiska kierowanej przez siebie instytucji, nie mówiąc już o rozwiązywaniu naprawdę trudnych spraw takich jak ratunek Grecji, to to jest dowód wielkiej słabości. Kiedyś wszyscy narzekali na Hermana Van Rompuya, ale przy Tusku wydaje się on politycznym herosem
— stwierdza przyszły minister.
Jego zdaniem *to, czy nowy prezydent za dwa lata poprze wybór Tuska na drugą kadencję, będzie zależało od oceny, czy Polska ma pożytek z jego przewodniczenia Radzie Europejskiej. Jak tłumaczy - były premier będzie musiał przekonać do tego polskie władze, niezależnie od tego, kto będzie rządził.
Mówiąc o polityce obronnej Szczerski zapowiada, że priorytetem prezydenta Dudy w pierwszym roku urzędowania będzie szczyt NATO w Warszawie. Prezydent zaangażuje się też w kwestie warunków modernizacji polskiej armii.
Cd na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Szczerski przypomina, że istotą afery taśmowej jest treść nagrań, a nie opublikowanie dokumentów ze śledztwa.
One pokazują już nie tylko skandale obyczajowe i arogancję władzy, ale także bardzo głębokie powiązania biznesowo-polityczno-towarzyskie grupy osób, które traktują państwo jako narzędzie pożytku własnego
— podkreśla.
Recenzując działania Donalda Tuska na forum międzynarodowym Krzysztof Szczerski ocenia, że jest on zaskakująco słabym przewodniczącym Rady Europejskiej.
Testem była choćby sprawa obowiązkowego przesiedlenia emigrantów. Kopacz mówiła przecież w Polsce, że nie ma zgody w Radzie Europejskiej na ten projekt, a wygląda na to, że Komisja Europejska to zignorowała i przedstawiła takie właśnie rozwiązanie. Tusk powinien w tej sprawie zająć jednoznaczne stanowisko i zażądać wycofania projektu. A tymczasem sprawie nadano dalszy bieg. Jeżeli przewodniczący nie jest w stanie bronić stanowiska kierowanej przez siebie instytucji, nie mówiąc już o rozwiązywaniu naprawdę trudnych spraw takich jak ratunek Grecji, to to jest dowód wielkiej słabości. Kiedyś wszyscy narzekali na Hermana Van Rompuya, ale przy Tusku wydaje się on politycznym herosem
— stwierdza przyszły minister.
Jego zdaniem *to, czy nowy prezydent za dwa lata poprze wybór Tuska na drugą kadencję, będzie zależało od oceny, czy Polska ma pożytek z jego przewodniczenia Radzie Europejskiej. Jak tłumaczy - były premier będzie musiał przekonać do tego polskie władze, niezależnie od tego, kto będzie rządził.
Mówiąc o polityce obronnej Szczerski zapowiada, że priorytetem prezydenta Dudy w pierwszym roku urzędowania będzie szczyt NATO w Warszawie. Prezydent zaangażuje się też w kwestie warunków modernizacji polskiej armii.
Cd na następnej stronie
Strona 2 z 4
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/256108-krzysztof-szczerski-do-wyborow-panstwem-powinien-administrowac-przejsciowy-rzad-techniczny?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.