Jest w aferze taśmowej kilka nowych odcieni, a co jeden, to bardziej Polskę kompromitujący. Dziwni ministrowie przy winku handlują zapisami w nowej Konstytucji, dziwni gangsterzy to nagrywają i puszczają w obieg, dziwni prokuratorzy nie potrafią zabezpieczyć zeznań w tej sprawie, a dziwni biznesmeni publikują wszystko, jak leci. Państwo polskie? Egzamin? Nie chce się wierzyć, jak wielka ślepota dotknęła władzę platformersko-ludową, by swój najtragiczniejszy rząd w dziejach III RP nazywać „najlepszą Polską, jaką mieliśmy w historii”. Dla kogo najlepszą, panie marszałku Sikorski? Bo i dla pana – już chyba nie?
Ale przecież kłuje w oczy coś jeszcze – ta koszmarna buta mainstreamu, który pragnie dziś „uzdrawiać” polskie państwo. Napastnik chce uczestniczyć przy reanimacji swojej ofiary. Wojciech Czuchnowski i wielu innych „śledczych” od lat żyje z regularnych przecieków z prokuratury czy służb specjalnych. Ale tylko Czuchnowski jest na tyle bezczelny, by twierdzić: my, dziennikarze, jesteśmy odpowiedzialni, więc nie ujawniamy danych wrażliwych, a Stonoga to „karykatura karykatury Snowdena”, więc należy go natychmiast wsadzić z kraty. Bo za kratami – dopowiedzmy sobie sami – już się nim czytelnicy „Gazety Wyborczej” zajmą.
Tyle że to już przerabialiśmy – kiedy środowisko z Czerskiej przekonywało Polaków, iż niepotrzebne im są informacje, kto za komuny był zwyczajną szują, kto uczciwy i dzielny, a kto najgorszym sk…synem. Wśród tych ostatnich musiało być naprawdę wielu przyjaciół „Wyborczej”, skoro nawet naczelny Michnik zdecydował się nazwać Kiszczaka „człowiekiem honoru”, a od Jaruzelskiego kazał się wszystkim „odpieprzyć”.
Ciąg dalszy na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jest w aferze taśmowej kilka nowych odcieni, a co jeden, to bardziej Polskę kompromitujący. Dziwni ministrowie przy winku handlują zapisami w nowej Konstytucji, dziwni gangsterzy to nagrywają i puszczają w obieg, dziwni prokuratorzy nie potrafią zabezpieczyć zeznań w tej sprawie, a dziwni biznesmeni publikują wszystko, jak leci. Państwo polskie? Egzamin? Nie chce się wierzyć, jak wielka ślepota dotknęła władzę platformersko-ludową, by swój najtragiczniejszy rząd w dziejach III RP nazywać „najlepszą Polską, jaką mieliśmy w historii”. Dla kogo najlepszą, panie marszałku Sikorski? Bo i dla pana – już chyba nie?
Ale przecież kłuje w oczy coś jeszcze – ta koszmarna buta mainstreamu, który pragnie dziś „uzdrawiać” polskie państwo. Napastnik chce uczestniczyć przy reanimacji swojej ofiary. Wojciech Czuchnowski i wielu innych „śledczych” od lat żyje z regularnych przecieków z prokuratury czy służb specjalnych. Ale tylko Czuchnowski jest na tyle bezczelny, by twierdzić: my, dziennikarze, jesteśmy odpowiedzialni, więc nie ujawniamy danych wrażliwych, a Stonoga to „karykatura karykatury Snowdena”, więc należy go natychmiast wsadzić z kraty. Bo za kratami – dopowiedzmy sobie sami – już się nim czytelnicy „Gazety Wyborczej” zajmą.
Tyle że to już przerabialiśmy – kiedy środowisko z Czerskiej przekonywało Polaków, iż niepotrzebne im są informacje, kto za komuny był zwyczajną szują, kto uczciwy i dzielny, a kto najgorszym sk…synem. Wśród tych ostatnich musiało być naprawdę wielu przyjaciół „Wyborczej”, skoro nawet naczelny Michnik zdecydował się nazwać Kiszczaka „człowiekiem honoru”, a od Jaruzelskiego kazał się wszystkim „odpieprzyć”.
Ciąg dalszy na następnej stronie
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/255599-po-panie-i-panowie-przeproscie-odejdzcie-bo-to-wy-istniejecie-juz-tylko-teoretycznie?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.