Spotykam się z zarzutami opieszałości w związku z zablokowaniem profilu na Facebooku. To może nastąpić jedynie na mocy prawa amerykańskiego. W każdym przypadku konieczne jest wszczęcie specjalnej procedury prawnej wymagającej oficjalnego wniosku o pomoc prawną w ramach prowadzonego śledztwa. To długotrwała procedura
— tłumaczył się Seremet.
Dodawał, że ostatni przeciek „to już kolejna sprawa określana mianem afery taśmowej”.
Takich spraw jest już ponad 20, w tym dotycząca osób, które nielegalnie nagrywały inne osoby i ujawniały nagrania. Materiał dowody pozwolił na sformułowanie zarzutów 4 osobom. Zarzuty obecnie dotyczą zakładania i posługiwania się urządzeniami podsłuchowymi w celu nagrywania rozmów w restauracji Sowa i Przyjaciele oraz Amber Room osób z szeroko pojętego świata polityki i biznesu. Chodzi również o ujawnienie materiałów. W toku śledztwa uzyskano nośniki, na których zarejestrowano rozmowy wielu gości tych restauracji. Obecnie prokuratura dysponuje nośnikami, na których zarejestrowano ponad 20 spotkań. Uzyskano ich od dziennikarzy tygodnika „Wprost” i CBA. Ostatnią rozmowę Elżbiety Bieńkowskiej oraz Pawła Wojtunika przekazał red. Cezary Gmyz. Nośniki zabezpieczono również w toku przeszukania mieszkań Marka Falenty i Łukasza N. Część z tych nagrań była publikowana w mediach. Materiał dowodowy pozwala sądzić, że nagrywanie rozmów dotyczy ponad 100 spotkań i chodzi o kilkadziesiąt osób. Większość tych osób była nagrywana kilkakrotnie. Akta główne śledztwa liczą dziś 37 tomów, w tym 34 tomy jawne
— wskazał Seremet.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie!
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Spotykam się z zarzutami opieszałości w związku z zablokowaniem profilu na Facebooku. To może nastąpić jedynie na mocy prawa amerykańskiego. W każdym przypadku konieczne jest wszczęcie specjalnej procedury prawnej wymagającej oficjalnego wniosku o pomoc prawną w ramach prowadzonego śledztwa. To długotrwała procedura
— tłumaczył się Seremet.
Dodawał, że ostatni przeciek „to już kolejna sprawa określana mianem afery taśmowej”.
Takich spraw jest już ponad 20, w tym dotycząca osób, które nielegalnie nagrywały inne osoby i ujawniały nagrania. Materiał dowody pozwolił na sformułowanie zarzutów 4 osobom. Zarzuty obecnie dotyczą zakładania i posługiwania się urządzeniami podsłuchowymi w celu nagrywania rozmów w restauracji Sowa i Przyjaciele oraz Amber Room osób z szeroko pojętego świata polityki i biznesu. Chodzi również o ujawnienie materiałów. W toku śledztwa uzyskano nośniki, na których zarejestrowano rozmowy wielu gości tych restauracji. Obecnie prokuratura dysponuje nośnikami, na których zarejestrowano ponad 20 spotkań. Uzyskano ich od dziennikarzy tygodnika „Wprost” i CBA. Ostatnią rozmowę Elżbiety Bieńkowskiej oraz Pawła Wojtunika przekazał red. Cezary Gmyz. Nośniki zabezpieczono również w toku przeszukania mieszkań Marka Falenty i Łukasza N. Część z tych nagrań była publikowana w mediach. Materiał dowodowy pozwala sądzić, że nagrywanie rozmów dotyczy ponad 100 spotkań i chodzi o kilkadziesiąt osób. Większość tych osób była nagrywana kilkakrotnie. Akta główne śledztwa liczą dziś 37 tomów, w tym 34 tomy jawne
— wskazał Seremet.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie!
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/255560-co-zlego-to-nie-my-seremet-w-sejmie-prokurator-zrobil-to-co-nakazywalo-mu-prawo?strona=2