Proszę zwrócić uwagę na kompatybilność tych wypowiedzi, które w sumie składają się na stan świadomości całego ugrupowania przed wyborami. Komorowski miał świadomość złotego wieku, a Niesiołowski żył w przekonaniu o chwalebnie wypełnionej misji. Oni naprawdę tak uważają do dzisiaj. A skoro tak, to w jaki sposób mogli inaczej poprowadzić tę kampanię, tak sromotnie przegraną? Oni po prostu inaczej nie mogli. Jak się żyje w złotym wieku, to myśli się o niebieskich migdałach, a głowę ma się w obłokach. Komu w głowie jakaś durna kampania, gdy nad nią fruwają jasne anioły sukcesu i spełnienia?
A z drugiej strony, skoro przez osiem lata wmawiało się Polakom, że życie jest piękne, przyszłość świetlana, cały świat się do nas uśmiecha, a ludzie żyją dostatnio jak nigdy, to co im można jeszcze zaproponować? Tylko i wyłącznie to, co proponuje Niesiołowski, czyli mówiąc językiem Platformy: Zaje…ć PiS. Jedynie taki pozostał im etos do wykorzystania, skoro w ich mniemaniu polityka się skończyła.
I choćby Niesiołowski, Kopacz, Komorowski et consortes odbyli tysiąc wyjazdowych posiedzeń klubu, a potem jeszcze sto kongresów, a do tego dołożyli dziesięć nadzwyczajnych zjazdów partii, to żadnej nowej strategii nie wymyślą, skoro uważają, że ludziom już nic do szczęścia nie brakuje. Pozostaje to hasło ministra Sikorskiego, proste i lotne jak furmanka: Zaje…ć PiS!
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Proszę zwrócić uwagę na kompatybilność tych wypowiedzi, które w sumie składają się na stan świadomości całego ugrupowania przed wyborami. Komorowski miał świadomość złotego wieku, a Niesiołowski żył w przekonaniu o chwalebnie wypełnionej misji. Oni naprawdę tak uważają do dzisiaj. A skoro tak, to w jaki sposób mogli inaczej poprowadzić tę kampanię, tak sromotnie przegraną? Oni po prostu inaczej nie mogli. Jak się żyje w złotym wieku, to myśli się o niebieskich migdałach, a głowę ma się w obłokach. Komu w głowie jakaś durna kampania, gdy nad nią fruwają jasne anioły sukcesu i spełnienia?
A z drugiej strony, skoro przez osiem lata wmawiało się Polakom, że życie jest piękne, przyszłość świetlana, cały świat się do nas uśmiecha, a ludzie żyją dostatnio jak nigdy, to co im można jeszcze zaproponować? Tylko i wyłącznie to, co proponuje Niesiołowski, czyli mówiąc językiem Platformy: Zaje…ć PiS. Jedynie taki pozostał im etos do wykorzystania, skoro w ich mniemaniu polityka się skończyła.
I choćby Niesiołowski, Kopacz, Komorowski et consortes odbyli tysiąc wyjazdowych posiedzeń klubu, a potem jeszcze sto kongresów, a do tego dołożyli dziesięć nadzwyczajnych zjazdów partii, to żadnej nowej strategii nie wymyślą, skoro uważają, że ludziom już nic do szczęścia nie brakuje. Pozostaje to hasło ministra Sikorskiego, proste i lotne jak furmanka: Zaje…ć PiS!
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/254742-jaka-moze-byc-strategia-wyborcza-platformy-obywatelskiej-skoro-maja-niezbita-pewnosc-ze-polska-przezywa-zloty-wiek?strona=2