Skąd pewność? Ano „Wyborcza” zaangażowała się właśnie w promocję Nowoczesnej.pl, czyli nowej partii Leszka Bacerowicza budowanej bez Balcerowicza. Takie cuda już w Polsce były, że przypomnę RdR Szeremitiewa, w którym nie było Szeremietiewa.
Zostawmy jednak na moment archeologię. Nowoczesna Polska to inicjatywa przedziwna, którą kreują głównie media i sondaże. Zaistniała w nich jako „partia Balcerowicza”, choć sam Balcerowicz nigdy nie mówił, że chce zakładać nowe ugrupowanie. Twarzą Nowoczesnej.pl stał się jego bliski współpracownik Ryszard Petru. Kim jest Petru? To 43-letni ekonomista, jeden z grupy młodych wilków Balcerowicza, którymi otaczał się w ministerstwie i NBP-ie. Petru zapewnia dziś, że do swej partii nie przyjmie „żadnych partyjnych spadów”. Hm, no chyba, żeby to były spady po Unii Wolności.
Sam bowiem Petru pojawił się w tej partii znienacka i dochrapał funkcji zastępcy sekretarza generalnego (którym był dzisiejszy publicysta „Wyborczej” Mirosław Czech). Wzbudzał nieufność starych działaczy.
To jakiś Rumun, „Rumun Balcerowicza”, tak o nim mówią w partii. Arogant, nikogo nie pyta o zdanie, nie zna się na polityce
— mówił Igorowi Zalewskiemu i mnie ówczesny poseł PO, dziś doradca prezydenta Komorowskiego, Jan Lityński.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Skąd pewność? Ano „Wyborcza” zaangażowała się właśnie w promocję Nowoczesnej.pl, czyli nowej partii Leszka Bacerowicza budowanej bez Balcerowicza. Takie cuda już w Polsce były, że przypomnę RdR Szeremitiewa, w którym nie było Szeremietiewa.
Zostawmy jednak na moment archeologię. Nowoczesna Polska to inicjatywa przedziwna, którą kreują głównie media i sondaże. Zaistniała w nich jako „partia Balcerowicza”, choć sam Balcerowicz nigdy nie mówił, że chce zakładać nowe ugrupowanie. Twarzą Nowoczesnej.pl stał się jego bliski współpracownik Ryszard Petru. Kim jest Petru? To 43-letni ekonomista, jeden z grupy młodych wilków Balcerowicza, którymi otaczał się w ministerstwie i NBP-ie. Petru zapewnia dziś, że do swej partii nie przyjmie „żadnych partyjnych spadów”. Hm, no chyba, żeby to były spady po Unii Wolności.
Sam bowiem Petru pojawił się w tej partii znienacka i dochrapał funkcji zastępcy sekretarza generalnego (którym był dzisiejszy publicysta „Wyborczej” Mirosław Czech). Wzbudzał nieufność starych działaczy.
To jakiś Rumun, „Rumun Balcerowicza”, tak o nim mówią w partii. Arogant, nikogo nie pyta o zdanie, nie zna się na polityce
— mówił Igorowi Zalewskiemu i mnie ówczesny poseł PO, dziś doradca prezydenta Komorowskiego, Jan Lityński.
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/254306-pol-porcji-mazurka-zawsze-podejrzewalem-ze-gazeta-wyborcza-walczy-po-stronie-pis-a-jaroslaw-kurski-dba-o-kariere-brata-teraz-jestem-tego-pewien?strona=1