"Komorowski - prezydent naszej wolności". Kandydat PO prezentuje nowe hasło i tradycyjnie atakuje Dudę

Komorowski prezydentem naszej wolności – takie hasło wybrał kandydat PO na ostatnią prostą kampanii prezydenckiej. Na spotkaniu z wyborcami w Łodzi przekonywał, że tylko on jest gwarantem i strażnikiem wolności w Polsce.

Ta pierwsza tura to ważny sygnał, komunikat od wyborców. Ja ten komunikat głęboko przeżyłem, przemyślałem i zrozumiałem

— powiedział Bronisław Komorowski w Łodzi na spotkaniu z wyborcami, dziękując za poparcie i oddane na niego głosy.

Komunikat jest prosty. Komunikat mówi tyle, ze w Polsce wiele udało się osiągnąć, jednak jest wiele osób, które nie czują się uczestnikami dobrej zmiany, że jest wiele osób które oczekują szybszych, głębszych zmian na lepsze, że w Polsce jest wiele osób, które chcą w większym stopniu uczestniczyć we współdecydowaniu o polskich sprawach

W imię tego komunikatu chcę powiedzieć że będzie referendum, w którym cały naród będzie mógł się wypowiedzieć w paru ważnych sprawach

— powiedział Komorowski, zapowiadając referendum 6 września, podkreślając że pytania dotyczą kwestii fundamentalnych. Jako najważniejszą sprawę wskazał zmianę zasad finansowania partii polityczny

Wiemy doskonale że nie wszystkie partie polityczne, które są orędownikami tych rozwiązań. Ba, niektóre partie nie chcą Taką partią jest PiS, która jest głucha na głos obywateli

— mówił Komorowski, twierdząc że PiS kurczowo trzyma się rozwiązania o finansowaniu partii z budżetu państwa.

Niektórzy po prostu nie są zwolennikami dobrych zmian, a dobre zmiany są konieczne. Tak po prostu już jest

— przekonywał Komorowski.

PiS takie hasła wysuwa – radykalnego zaprzeczenia dorobku i kierunku ku Unii Europejskiej. To od nas będzie zależało czy popchniemy Polskę ku dobrym zmianom

— dodał.

CZYTAJ TAKŻE: Prof. Ancyparowicz krytykuje propozycję prezydenta: Jeżeli są układy mafijne, to wówczas forsuje się prywatne finansowanie partii

Całe życie poświęciłem na walkę o wolność

— mówił, przekonując że doskonale pamięta czasy gdy wolności brakowało.

Tak to już jest, ze jedni chcą umacniać wolność, a inni ją na 1000 sposobów kwestionują. Tak to już jest że niektórzy robią z Polaków ludzi, którzy wolności się boją

— powiedział, przypominając czasy, gdy cała machina państwa była nastawiona na kwestionowanie uczciwości obywateli.

Dla mnie fundamentem działania jest umiłowanie wolności, dla innych motywem działania jest dążenie do eliminowania wolności

— dodał.

Taki będzie wybór II tury wyborczej pomiędzy kandydatem, który nie wierzy w wolność i kandydatem, który zawsze nie tylko o wolność walczy, ale głęboko w nią wierzy

— powiedział, podkreślając że to jest fundamentem dobrej zmiany.

Czy dążyć do prezydentury, która nie ufa wolności czy do prezydentury, która jest strażnikiem polskiej wolności i tej wolności rozumianej jako niepodległość kraju, ale także rozumianej jako prawa obywateli. Dlatego wzywam i proszę o głosy w II turze, proszę o zrozumienie tego, że to będzie wybór pomiędzy tymi, którzy się boją wolności a tymi, którzy chcą ją rozwijać

—- stwierdził Komorowski.

CZYTAJ TAKŻE: Karolak na ratunek Komorowskiemu: „Dosyć tego międolenia! Panie prezydencie, energia!”