Upływają kolejne dni, ale ani minister Teresa Piotrowska, ani jej zastępcy nie znaleźli chwili, żeby odnieść się do tego bezsensownego i tragicznego wydarzenia
— mówi Jerzy Polaczek, poseł PiS i wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych.
2 maja br. na stadionie Concordii w Knurowie (woj. śląskie) zginął 27-letni kibic trafiony gumowym pociskiem wystrzelonym przez interweniującego policjanta.
Czytaj więcej: Zmarł kibic postrzelony podczas starć z policją na meczu piłkarskim w Knurowie
Z informacji dostępnych w mediach, w tym z relacji filmowej zajść, wynika obiektywnie, że po wtargnięciu na murawę części osób z trybun boiska, reakcja policji była niezbędna
— przyznaje Polaczek.
Nie zmienia to jednak faktu, iż obecnie bezwzględnie konieczne jest przeanalizowanie przez ministra spraw wewnętrznych w ramach nadzoru podległych mu służb tego, co się tutaj wydarzyło. Czy użyte przez interweniujących funkcjonariusz środki przymusu wobec uczestników były adekwatne i przede wszystkim wyjaśnienie przyczyn, które doprowadziły do tego dramatu
— podkreśla.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości przypomina, że w bieżącym roku, także po użyciu przez policję siły wobec manifestujących w Jastrzębiu i Zabrzu górników, Sejmowa Komisja Spraw Wewnętrznych kilkakrotnie podkreślała, iż policja nie powinna być jedynym sędzią we własnej sprawie.
Upływają kolejne dni od tego tragicznego wydarzenia. Codziennie dochodzi w Knurowie do kolejnych niepokojów - w mieście, które liczy niespełna 50 tys. mieszkańców. Tymczasem do dzisiaj ani minister spraw wewnętrznych, ani nikt z jej zastępców nie znalazł chwili, aby odnieść się do tego bezsensownego i tragicznego wydarzenia
— podkreśla Jerzy Polaczek.
Jako poseł ziemi śląskiej czuje się w obowiązku zadać minister Teresie Piotrowskiej kilka pytań. Po pierwsze chciałby się dowiedzieć, czy w następstwie tego tragicznego wydarzenia Piotrowska, w ramach nadzoru nad policją, powołała własny niezależny zespół kontrolny celem wnikliwej i fachowej oceny adekwatności użytych przez policję środków.
W szczególności warto wyjaśnić zasadność i fachowość użycia broni gładkolufowej, z której został śmiertelnie postrzelony w szyję jeden z uczestników.
— zwraca uwagę Polaczek.
Domaga się również odpowiedzi na pytania, ile pocisków broni gładkolufowej zużyli interweniujący policjanci oraz ile razy i w jakich przypadkach kierowany przez Piotrowską resort uruchamiał procedurę kontrolną w celu dokonania oceny działań policji i czy zostały wyciągnięte jakieś wnioski z takich kontroli.
Niestety milczenie resortu każe przypuszczać, iż dotychczas takich kontroli nie prowadzono, a co za tym idzie nie przedstawiono stosownych wniosków, czego owoce po raz kolejny dzisiaj widzimy. Pozostaje mi apel do Pani Minister o zachowanie honorowe i adekwatne do demokratycznych procedur w cywilizowanych krajach
— mówi poseł.
Jeśli szef resortu po takich wydarzeniach jak tutaj w Knurowie milczy, w innych krajach ministrowie spraw wewnętrznych podaliby się do dyspozycji premiera - nie ze strachu, ale honorowo, po prostu ze wstydu
— podsumowuje Jerzy Polaczek.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/243732-gdzie-jest-szefowa-msw-polaczek-o-smierci-kibica-w-knurowie-konieczna-jest-wnikliwa-analiza-dzialan-policji-wideo