Jeśli chcą przejechać przez terytorium Polski muszą stosować się do obowiązującego prawa. Muszą ściągnąć symbole zbrodni i okupacji. Polskie służby powinny to na nich wymusić – mówi o rosyjskim rajdzie „Drogi Chwały” Ryszard Terlecki, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Wyobraźmy sobie rajd z symbolami Waffen SS i gestapo, czy wtedy państwo polskie także by nie reagowało?

— pytał poseł Terlecki w porannej rozmowie Radia Kraków.

Jak do tej pory MSW nie zareagowało na rosyjski rajd samochodowy, w czasie którego jego uczestnicy chcą uczcić 70. rocznicę zwycięstwa Związku Radzieckiego nad hitlerowskimi Niemcami.

Ręce opadają. Wyobraźmy sobie, że ze strony niemieckiej jedzie drugi rajd z symbolami Waffen SS i gestapo. Jadą się spotkać razem rocznicę najazdu na Polskę i jadą się spotkać w miejscu gdzie się Polską podzielili. A państwo polskie uśmiecha się i mówi, że to fajnie, że sobie jeżdżą na motocyklach. Nie można tak. Trzeba mieć choć odrobinę stanowczości i poczucia godności. Tymczasem państwo polskie nie jest do tego zdolne. Te żałosne władze są do tego niezdolne

— stwierdził Ryszard Terlecki, zaznaczając jednocześnie, że wszelkie próby łamania polskiego prawa czyli propagowanie zakazanych na terytorium Polski symboli powinno być surowo karane.

CZYTAJ TAKŻE: Rosyjski rajd wjechał na teren Polski. Na samochodach mają sierpy i młoty. ZOBACZ ZDJĘCIA!

Odniósł się on także do zapowiedzi przejazdu przez Polskę rajdu motocyklowego „Nocnych Wilków”.

Zatrzymać ich i kazać ściągnąć te symbole zbrodni, przestępstw i okupacji. Jak nie chcą ściągnąć, to niech się wynoszą i jeżdżą sobie po Uralu czy po Chinach(…) To są symbole zakazane w Polsce. Jak nie szanujemy elementarnego prawa w odniesieniu do naszej tradycji, przeszłości i honoru, to zwijajmy powoli interes i cieszmy się, jak się nami znowu Niemcy z Ruskimi podzielą. Wiem, że w tym jest dużo przesady, ale jak tu nie przesadzać jak się patrzy na taką głupotę, bezradność i bezmyślność władz

— dodał poseł.

Jedynym warunkiem – według niego – pozwolenia na ich przejazd powinno być wymuszenie przez straż graniczną respektowanie polskiego prawa.

Bez symboli, bez demonstracji siły, stosując się do przepisów drogowych itd. Jak się nie stosują, to mandaty takie, że im się odechce tego rodzaju prowokacji. Bo to jest oczywiście prowokacja. To nie jest pomysł kilku facetów, którzy chcą się przejechać do Berlina, ale pomysł fachowców. My nie musimy mieć pretensji do tych motocyklistów, bo słyszymy, że oni pomagają naszemu Rajdowi Katyńskiemu, ale ci, którzy to wymyślili i kombinują prowokację, powinni dostać po łapie. My sobie na to nie pozwolimy

— zaznaczył poseł.

CZYTAJ TAKŻE: Ekspert: Jesteśmy na wojnie informacyjnej. To co się dzieje wokół rajdu Nocnych Wilków jest rozpoznaniem

mmil/Radio Kraków