Miażdżąca odpowiedź studentów WSKSiM na edukacyjne zakazy szefowej MEN. ZOBACZ WIDEO

Przed tygodniem Joanna Kluzik-Rostkowska wystosowała do dyrektorów szkół list potępiający warsztaty „Zrozumieć media” organizowane dla licealistów przez studentów Wyższej Szkoły Kulturyi Społecznej i Medialnej w Toruniu. Najwyraźniej „rozumienie” i umiejętność posługiwania się przekazem medialnym nie leży w kluczu edukacyjnym resortu. Sprawa odbiła się szerokim echem, a studenci toruńskiej uczelni w błyskotliwy sposób, acz nieformalny sposób, odpowiadają minister edukacji narodowej.

„Mądrej głowie dość dwie słowie”. Ponieważ jednak współczesna edukacja – realizowana przez MEN – ze słowem ma coraz mniej wspólnego i słowna odpowiedź mogłaby sprawiać trudność w jej zdekodowaniu, posłużymy się obrazem, ze słowa mimo wszystko nie rezygnując

— piszą studenci na stronach uczelnianej rozgłośni SimRadio.pl.

Odpowiedzią na „ministerialny zakaz” urządzania warsztatów medialnych jest spot rysunkowy przygotowany przez studentów WSKSiM.

Posyłając dzieci do szkoły rodzice nie muszą się zbytnio zamartwiać. Wystarczy, że im narobią kanapek ze szczawiem i hajda do szkoły. Są w niej zupełnie bezpieczne, bo na straży ładu, nie zawsze wprawdzie moralnego, ale jednak stoi pani ministra

— wprowadza narrator.

Nie może to być, aby jakiś ciemnogród organizował warsztaty, posępniej powiem – żeby jakiś czarcigród – indoktrynował dzieci! Po co im zaśmiecać umysły mechanizmami nudnej polityki i mediów? Jeszcze by dzieci za dużo wiedziały…

— mówi dalej.

Polecamy obejrzenie całego spotu:

Czy ta błyskotliwa odpowiedź przekona Joannę Kluzik-Rostkowską do poczynienia jakiejkolwiek refleksji nad swoimi pochopnymi decyzjami? Miejmy nadzieję, że przekona przynajmniej dyrektorów szkół, którzy mają kolejną okazję, by przekonać się o wszechstronności studentów z Torunia.

CZYTAJ WIĘCEJ: Dlaczego Kluzik nie chce, by szkoła kształciła odpornych na manipulacje obywateli?! Oburzenie po ataku na warsztaty organizowane przez uczelnię O. Rydzyka

mall