Zawsze mnie powalał na podłogę idiotyzm stwierdzenia, że z wyrokami sądów się nie dyskutuje
— oznajmił Ludwik Dorn, pytany o oświadczenie, w którym prezesi najważniejszych instytucji sądowniczych wyrazili „głębokie oburzenie” słowami Jarosława Kaczyńskiego.
Były marszałek Sejmu przepytywany przez radio tok fm nie podzielił irytacji postawą szefa PiS, który podczas marszu 13 grudnia skrytykował postawę prezesów sądów i zarzucił Bronisławowi Komorowskiemu, że ten wpływa na werdykty ws. wyborów.
Moim zdaniem koncepcja PiS, i wynikająca z niej krytyka dotycząca sądownictwa, wynika z poglądu, że największy wpływ na Polskę mają władze, które są w całości obsadzone ludźmi złymi i zdeprawowanymi. Niby czemu sędziowie mieliby być z tego wyjęci? Tak jak są źli i zdeprawowani posłowie czy ministrowie, to tacy sędziowie też się zdarzają
— mówił Dorn.
I dodawał, że choć nie zgadza się ze słowami Kaczyńskiego, a jego wyrażenia uważa za zbyt ostre, to nie widzi w nich nic niestosownego.
Ja nie jestem za tym, żeby sędziów obrażać. Choć niekiedy, jak patrzy się na linię orzeczniczą sądów, to żołądek i zdrowy rozsądek się burzą. Zawsze mnie powalał na podłogę idiotyzm stwierdzenia, że z wyrokami sądów się nie dyskutuje
— zaznaczył Dorn.
lw, tokfm.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/226112-dorn-bierze-kaczynskiego-w-obrone-ws-oburzenia-prezesow-sadow-zawsze-mnie-powalal-na-podloge-idiotyzm-stwierdzenia-ze-z-wyrokami-sadow-sie-nie-dyskutuje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.