Jarosław Kaczyński w wystąpieniu sejmowym o ostatnich wyborach samorządowych powiedział, że zostały sfałszowane.
Skąd się bierze ta pewność lidera największej partii opozycyjnej rozmawiamy z Jarosławem Sellinem, posłem PiS.
wPolityce.pl: Skąd takie zaostrzenie u prezesa Kaczyńskiego retoryki w sprawie wyborów? Tuż po pierwszej turze mowa była jedynie o zafałszowaniu i nieprawidłowościach, dziś już mówi otwarcie o fałszerstwach. Czy PiS zdobył jakieś nowe dowody?
Jarosław Sellin: Ze strony wyborców cały czas płyną skargi. Wiemy, że w wielu miejscach nie było kart na konkretną partię. W wielu miejscach w urnach było więcej kart niż wydanych…
Jednak o tym wiedzieliśmy tu po wyborach.
Tak, ale mając te wszystkie informacje o tak licznych nieprawidłowościach możemy powiedzieć otwarcie, że wynik wyborów jest fałszywy. Nieprawdziwy.
Czy wie pan już ile będzie skarg w całym kraju zgłoszonych do poszczególnych sądów okręgowych?
Nie wiem tego. Może nawet kilka tysięcy. Wiem, że do naszych biur poselskich przychodzi bardzo wiele osób, które proszą o pomoc w formalnym załatwieniu sprawy, w sporządzeniu oficjalnych dokumentów.
Zwrócił pan uwagę, że Radosław Sikorski w walce z PiS w kontekście wyborów znowu użył „karty smoleńskiej”?
Tak. Nie musiał tego robić, ale to jednak dzisiaj zrobił.
No właśnie, dlaczego Platforma sama zaczyna grać Smoleńskiem, czyli robi to, co wciąż zarzuca swoim konkurentom politycznym?
PO przegrała te wybory i sądzę, że chce wrócić do sprawdzonych metod zwalczania partii, która jako jedyna zagraża pozycji. Te metody polegają na zohydzaniu wizerunku oponenta, przy potężnym wsparciu mediów rysuje się jego karykaturalny wizerunek. Wzbudza negatywne emocje, bo przecież PO innych emocji nie wzbudza – warto na to zwrócić uwagę, że do swojego elektoratu nie stara się docierać pozytywnym przekazem, bo takim nie dysponuje. Zamiast tego ludzi straszy nami. Słyszę od polityków PO takie teksty, że gdy PiS dojdzie do władzy, to nas wyrzucą z Unii Europejskiej, że będzie wojna z Rosją i być może z Niemcami. To stało się już bardzo przewidywalne, bo te metody stosuje od dziewięciu lat i okazuje się niestety, że było to skuteczne. Pytanie, czy nadal takie będzie.
Przed wyborami Bronisław Komorowski mówił, że „partia Kaczyńskich przelicytowała Aleksandra Łukaszenkę” w sprzeciwie wobec zaproszenia obserwatorów z OBWE. Dziś, gdy PiS chce takich obserwatorów PO mówi o „ataku na własne państwo”…
Atakiem na własne państwo jest nieudolna władza, która od siedmiu lat to państwo demontuje. W ostatnich dniach mamy tego bardzo wyraźny dowód tego demontażu państwa. W normalnym, dobrze zorganizowanym państwie nie jest możliwe tak prostackie przeprowadzenie wyborów. Niedawno obserwowałem na Ukrainie tamtejsze wybory. Miałem dokładną instrukcję na co zwracać uwagę, jak sporządzać protokoły, gdzie szukać niedociągnięć itd. Byłem w państwie, które toczy wojnę i odbudowuje się po kompletnej rozsypce po rządach Janukowycza. I tam nie było takich nieprawidłowości, jakie były u nas! W państwie od 25 lat już przeprowadzających wybory, będącym w UE i nie prowadzącym żadnej wojny! Gdyby na Ukrainie zaobserwowano brak kart do głosowania na poszczególne partie, walające się otwarte worki z głosami przed ich zaprotokołowaniem leżące dzień i noc na tyłach komisji bez żadnego nadzoru, włamanie do systemu informatycznego, to wszczęty by został alarm, a w świat poszłaby informacja, że wybory nie spełniły standardów demokratycznych. A tymczasem to wszystko miało miejsce w Polsce! Gdyby polskie wybory obserwowali Ukraińcy, to mogliby - w porównaniu ze swoimi wyborami – powiedzieć, że w Polsce doszło do bardzo wielu nieprawidłowości. A cóż dopiero mogliby powiedzieć bardzo doświadczeni obserwatorzy OBWE?
Wspólna gra PiS z SLD o czystość procesu wyborczego zaczyna się już chyba kończyć, prawda? Będą jakieś wspólne przedsięwzięcia parlamentarne, czy oba ugrupowania opozycyjne już osobno podejdą do problemu wyborów?
Zobaczymy jaki będzie stosunek SLD do naszej ustawy o skróceniu kadencji sejmików wojewódzkich. Bo do tego nasza ustawa się ograniczy. Oni zapowiadali to samo, ale projektu nie złożyli w Sejmie. Więc zobaczymy czy się do naszego projektu jakoś ustosunkują.
Rzecznik SLD Dariusz Joński mówił, że są raczej sceptyczni, bo biorą pod uwagę głosy konstytucjonalistów.
Nie rozumiem głosy jakich konstytucjonalistów SLD bierze pod uwagę. Nie wiem, czy biorą pod uwagę głosy także tych prawników, którzy biorą pod uwagę naszą drogę prawną, także w kontekście wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zezwala na skrócenie kadencji władz samorządowych. Nie sądzę więc, że chodzi tu o dylemat prawny. Raczej chodzi o dylemat polityczny. Przez ostatnie lata SLD uczestniczył w układzie, który Jarosław Kaczyński nazywał „układem panującym”, który jest układem szerszy, niż układ rządzący. Do tego ostatniego też przecież aspirowali i dawali sygnały, że chcą być dokooptowani do układu rządzącego i pytanie, czy takie pragnienia nie wrócą.
Ma pan na myśli wczorajsze spotkanie Leszka Millera z prezydentem Komorowskim?
Tak. To spotkanie trwało godzinę i myślę, że podczas niego była próba ustawienia Leszka Millera do pionu. Ale jak się zachowa formacja Leszka Millera, w kontekście swoich wcześniejszych wypowiedzi, no to dopiero zobaczymy.
Gdzie pan będzie 13 grudnia po południu?
13 grudnia od godz.13 będę uczestniczył w manifestacji zorganizowanej przez Prawo i Sprawiedliwość oraz Związek Zawodowy Solidarność tradycyjnej już manifestacji przypominającej rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, która zawsze była dedykowana konkretnej współczesnej sprawie, która jest bardzo bulwersująca w danym momencie. Raz to była walka o miejsce dla Telewizji Trwam. Innym razem była to walka o wolność słowa. A tegoroczna manifestacja będzie dedykowana sprzeciwowi wobec nieprawidłowościom w wyborach, graniczących z fałszerstwami.
Jakie są przewidywania co do frekwencji?
Na poprzednich manifestacjach było do 100 tysięcy osób. Myślę, że w tym roku będzie podobnie.
Rozmawiał Sławomir Sieradzki
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/223642-sellin-rozmowa-komorowskiego-z-millerem-byla-proba-ustawienie-lidera-sld-do-pionu-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.