Polacy wybrali. Swoim wyborem pokazali, że mają już dosyć tanich chwytów i manipulacji. Tym bardziej dość mają tanich gadek o świeckim państwie i „nowatorskich” rozwiązań lansowanych przez rozwścieczonych ateistów z Twojego Ruchu.
Eurowyborcza porażka nie dała im do myślenia. Choć przedstawiali się jako najbardziej proeuropejska i nowoczesna partia, która jako jedyna wie co to UE, nie dostali od wyborców zgody na reprezentowanie Polski w Brukseli. Wczoraj po raz drugi dotkliwie przekonali się, że promowane w mediach antyklerykalne happeningi nie spotykają się z pozytywnym odzewem. Poza panem Hartmanem i jego kilkoma zagubionymi kompanami, poza garstką zbuntowanej seksualnie młodzieży po czterdziestce, niewielu jest entuzjastów anarchistycznej ideologii i podporządkowania życia społeczno-politycznego genitaliom.
Liderzy Twojego Ruchu nie ustają jednak w wysiłkach. Andrzej Rozenek nie chce mówić o fiasku, choć jego partia dostała ledwie kilka głosów. Twierdzi, że „Twój Ruch jest w bardzo trudnej sytuacji” i próbuje się „pozbierać po różnych ciosach”. Nie ustaje jednak w optymizmie. Uważam, że jest
Potrzebna jest taka partia, która jednak myśli o Polsce w sposób nowoczesny, myśli o Polsce świeckiej, myśli o Polsce która jest jeszcze bardziej europejska niż w tej chwili. Na pewno nasze miejsce jest na scenie politycznej
— stwierdził Rozenek, przekonując chyba bardziej samego siebie, niż niechętnych wyborców.
Zawsze trzeba walczyć do końca, do ostatniego gwizdka, nie wolno się poddawać w trakcie meczu
— dodał.
Tylko z kim i o co walczyć, Panie Rozenek? Dobrze by było z kimś ten mecz jednak rozgrywać. Po waszym boisku nikt prócz was już nie biega. Zakiwaliście się do nieprzytomności.
Andrzej Rozenek ma jednak przebłyski świadomości, czego dowodem jest refleksja ujawniona wczoraj w studiu wyborczym:
Lewica traci, widać wyraźny skręt w prawo w społeczeństwie. Pytanie, dlaczego?
Czas pytań się zakończył. Teraz czas odpowiedzi. Polacy nie zostali jeszcze tak ogłupieni, by dali się zwabić na lep antyklerykalnej propagandy. Antywartość i destrukcja nie budują wyborczego potencjału. A zadyszka waszego duchowego ojca - Jerzego Urbana - zionie stęchlizną. Paradowanie z tęczą, propaganda apostazji i smarowanie duchownych wydalonym z siebie kłamstwem nie przyciągnie Wam elektoratu. Czas się pakować.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/222352-palikociarze-czas-sie-zwijac-polacy-nie-chca-ateistycznego-panstwa-zakiwaliscie-samych-siebie