Saakaszwili też słyszał, że Putin planuje rozbiór Ukrainy. Mówił mu o tym… Tusk!

fot. profil M. Saakaszwilego na FB
fot. profil M. Saakaszwilego na FB

Sikorski dokonał tak gwałtownego zwrotu ws. swej wypowiedzi o złożonej Tuskowi przez Putina propozycji rozbioru Ukrainy, że zupełnie poplątał się w tłumaczeniach. Coś o tym wie… Saakaszwili.

Z pokrętnych relacji Sikorskiego, ma wynikać, że w ogóle nie było rozmowy Tusk-Putin, na której padła ze strony Rosjanina propozycja rozbioru Ukrainy. Sikorskiego nagle „zawiodła pamięć”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Schizofrenia Sikorskiego? Kuriozalne tłumaczenia! „Zawiodła mnie pamięć, nie było spotkania Tusk-Putin!”

Okazuje się jednak, że nie tylko do Sikorskiego dotarły wiadomości o propozycji Władimira Putina złożonej Donaldowi Tuskowi. Były gruziński prezydent Micheil Saakaszwili na początku października mówił w programie TVN24 Biznes i Świat, że słyszał o słowach Putina i to od samego Tuska. Miały one rzeczywiście paść w 2008 r., ale nie w Moskwie, lecz na posiedzeniu Rady Rosja - NATO w Bukareszcie. Wtedy to Putin miał zaproponować Tuskowi podział Ukrainy.

Powiedział Tuskowi: słuchajcie podzielimy się Ukrainą. Mówił to innym liderom

— relacjonował Saakaszwili.

Wspominał też swoją rozmowę z Putinem z tego samego roku.

Mówił, że Ukraina to nie jest kraj, to jest terytorium. Na kolejnym spotkaniu powiedział mi, że Krym to jest ziemia rosyjska. Następnie powiedział mi, że był bardzo niezadowolony z Mołdawii i że z Mołdawią coś trzeba zrobić. Powiedział mi też, że NATO nie da rady obronić krajów nadbałtyckich

— opowiadał b. prezydent Gruzji.

Zaznaczył, że taką opinię Putin przedstawił także Tuskowi na jednym ze spotkań.

A Tusk powtórzył mi to. Myślał, że Putin żartował. Ale on powiedział to samo Węgrom i powiedział to samo Rumunom

— stwierdził Saakaszwili.

A więc Sikorskiego pamięć jednak nie zawiodła. Co najwyżej przekręcił szczegóły.

CZYTAJ TEŻ: Pani Ewa stawia do kąta swawolnego Radzia, czyli wojna w platformerskim przedszkolu. Zabawek dostarczy Putin? JUB/tvn24.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.