Senator Bierecki:”Rządzi nami skrajnie cyniczna grupa cwaniaczków”. NASZ WYWIAD

fot. PAP/Radek Pietruszka
fot. PAP/Radek Pietruszka

Prezydencki doradca powiedział, że wszystko, z czym obecnie mamy w Polsce do czynienia, pochodzi od Sejmu kontraktowego. I jak najbardziej z tym się zgadzamy. Nadal mamy do czynienia z funkcjonującymi reliktami umowy okrągłostołowej i reliktami Sejmu kontraktowego, czyli ostatniego Sejmu PRL. Z tego powodu ciągle jeszcze, jak z rury kanalizacyjnej, czuć smród i zgniliznę

— mówi w wywiadzie dla wPolityce.pl Grzegorz Bierecki, senator PiS.

wPolityce.pl: Przedstawiciele obecnej elity państwowej wpisali rocznicę Senatu w ciąg uroczystości związanych z „rokiem wolności”, podczas których przedstawia się laurkowy obraz ostatnich 25 lat. Było to słychać w wystąpieniach Bronisława Komorowskiego, Bogdana Borysewicza czy Ewy Kopacz. Do czego obozowi władzy potrzebny jest ten lukrowany mit założycielski III RP?

Grzegorz Bierecki: Platforma Obywatelska uprawia propagandę w stylu gierkowskim. Serwuje nam propagandę sukcesu 25-lecia, z czego 7 lat to rządy „światłego przywódcy”, jak usłyszeliśmy ostatnio z nagrań. Razi mnie, to co wyczyniają politycy związani z PO, robiąc z tych rocznic nie święto narodowe, lecz święto partyjne. Nie nauczyli się standardów demokracji. 25 lat nie sprawiło, że pozbyli się mentalności z PRL-u. Nie nauczyli się też standardów demokracji, bo standardem dojrzałej demokracji, w momencie święta narodowego, jest dopuszczanie do głosu także opozycji. W dojrzałych parlamentach zawsze są wystąpienia lidera większości i lidera mniejszości. Tutaj mamy tylko jeden narzucony przekaz, który ma służyć propagandzie jednej partii czy jednego środowiska. Nie jest to właściwe podejście. Świętujemy 25 lat od zakończenia PRL-u, ale ten PRL jeszcze w ich głowach głęboko tkwi. To widać po tym, jak organizują te uroczystości.

W Senacie był jednak głos w imieniu opozycji – ważne przemówienie wygłosił Jan Maria Jackowski…

Bardzo dobrze, że tak się stało, ale zachowanie senatorów Platformy Obywatelskiej było poniżej wszelkiej krytyki. Te chrząkania, ksykania, próby wyklaskiwania – to jest właśnie brak kultury demokracji, który pokazywali. Siedziałem i słuchałem kompletnie pustego przemówienia prezydenta Bronisława Komorowskiego i nie przerywałem mu. Po prostu nie klaskałem na końcu, bo nie zasłużył na oklaski. Cierpliwie słuchałem dukania marszałka Bogdana Borusewicza i też nie przeszkadzałem mu w tym. Więc jeśli taka rocznica ma być świętem wszystkich Polaków, to do głosu muszą być dopuszczeni przedstawiciele wszystkich Polaków, a nie tylko jednej partii.

CZYTAJ WIĘCEJ: Żenujące zachowanie senatorów PO podczas uroczystego posiedzenia Senatu. Syczeli, gdy Jackowski mówił o zaniechaniach III RP

Senator Jackowski mówił, że swoistą pointą III RP, 25 lat zaniedbań, które psuły państwo, jest obecna afera taśmowa. Zgadza się pan z taką oceną?

Afera taśmowa to dowód mentalności tych ludzi. To nie jest czynnik, który psuje państwo, tylko obraz zepsucia. Z tych nagrań wyłania się przede wszystkim obraz zepsucia moralnego tych ludzi. Rządzi nami skrajnie cyniczna grupa cwaniaczków, która sprawuje władzę dla własnego interesu, a nie dla dobra publicznego. Obraz zgnilizny jest widoczny. Ale Jackowski powiedział też rzecz jeszcze bardziej istotną, cytując Tomasza Nałęcza. Prezydencki doradca powiedział, że wszystko, z czym obecnie mamy w Polsce do czynienia, pochodzi od Sejmu kontraktowego. I jak najbardziej z tym się zgadzamy. Nadal mamy do czynienia z funkcjonującymi reliktami umowy okrągłostołowej i reliktami Sejmu kontraktowego, czyli ostatniego Sejmu PRL. Z tego powodu ciągle jeszcze, jak z rury kanalizacyjnej, czuć smród i zgniliznę.

Rozmawiał Jerzy Kubrak

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.