Burza po wywiadzie Jarosława Kaczyńskiego dla wPolityce.pl. Maziarski w formie: Jak przypomnę sobie rządy PiS-u to dreszcz mi chodzi po kręgosłupie!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. pis.org.pl
fot. pis.org.pl

Wywiad Jarosława Kaczyńskiego dla wPolityce.pl (Jarosław Kaczyński dla wPolityce.pl: „Bardzo potężne siły dążą do tego, żeby Polska nie była tym, czym mogłaby być. Trzeba się temu przeciwstawić”. NASZ WYWIAD) wzbudził ogromne emocje wśród publicystów i komentatorów zebranych w programie „Loża prasowa”.

Jak można się spodziewać dziennikarze prorządowych tygodników i dzienników nie przepuścili okazji, aby powyśmiewać się i skrytykować słowa prezesa PiS.

Zawsze są jakieś potężne siły, które mają interesy. Te siły są rzadko są identyczne z naszymi interesami. Tak jest ten świat skonstruowany – każdy musi zabiegać o swoje interesy

— mówił Jacek Żakowski.

Publicysta „Polityki” odniósł się także do słów byłego premiera, który powiedział, że chciałby aby Polska była jak Turcja.

Ja dziękuję, to ja się z tego wypisuję. (…) To jest islamska deklaracja, konwersja na islam?

— dodawał.

Jeżeli chodzi o to, żebyśmy mieli taki stan demokracji i ograniczenia internetu, to to nie jest najlepszy pomysł. Natomiast jeżeli chodzi o kwestie wzrostu gospodarczego czy silnej armii (…), to wzorce czerpać możemy z różnych stron. Jarosław Kaczyński ma tendencję do takich bon motów, które potem obracają się przeciwko niemu

stwierdził Michał Szułdrzyński z „Rzeczpospolitej”.

Najbardziej ochoczo do krytyki słów Jarosława Kaczyńskiego zabrał się Wojciech Maziarski z „Gazety Wyborczej”

Jarosław Kaczyński przez dwa lata był u władzy i miał okazję zaprezentować jak wyobraża sobie budowanie pozycji Polski w świecie. O ile pamiętam te dwa lata zapadły w pamięci Polaków jako lata konfliktowania polski z sojusznikami, z otoczeniem geopolitycznym. Armia satyrycznych dziennikarzy niemieckich, którzy pisali o „kartoflach” - wówczas się za to premier z prezydentem obrazili.

— przypominał publicysta. Ciekawe jaka byłaby reakcja gdyby obecnego szefa rządu i prezydenta zagraniczni dziennikarze określili takim rzeczownikiem…

Więc ja bym zwracał uwagę nie tylko na słowa Jarosława Kaczyńskiego, który mówi o tym, jaką Polska powinna mieć pozycję w świecie, ale zwracałbym uwagę na to, co on realnie robił, aby realizować te swoje postulaty. Prawdę mówiąc, jak ja sobie przypomnę tamte dwa lata to mi dreszcz chodzi po kręgosłupie i myślę sobie, oby się to nie powtórzyło.

Czyżby Gazeta Wyborcza już rozpoczynała kampanię wyborczą na rzecz Platformy, kontynuując politykę „straszenia PiS-em”?

Szkoda, że Wojciech Maziarski nie wyjaśnił co przez - siedem lat, czyli o pięć więcej niż PiS - zrobiła Platforma na rzecz pozycji Polski w świecie? Doskonale obrazuje to „hołd”, który ponad dwa lata temu składał minister spraw zagraniczny w Berlinie, apelując do Niemiec o przywództwo.

To pokazuje miałkość opozycji. Ja z Kaczyńskim mam problem, bo on często ma trafne podsumowania. Gdyby on o tej Turcji powiedział trzy lata temu, to co wielu polityków mówiło – że Turcja fantastycznie się modernizuje, że idzie w dobrym kierunku. I nie wykluczam, że bym się przyłączył. (…) Ale dziś, kiedy ten kraj przeżywa katastrofę polityczną, jest dowodem braku orientacji. (…)

— krytykował Żakowski.

mc

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych