Długo to trwało, ale chyba można napisać, że rząd Donalda Tuska przyznał rację opozycji. Tak przynajmniej wynika ze słów premiera, który podczas konferencji prasowej zapowiedział, że jego gabinet wycofuje się z organizacji Roku Rosji w Polsce (i Roku Polski w Rosji).
Cały czas zastanawiamy się nad tym i zdajemy sobie sprawę – Rok Rosji w Polsce to wydarzenie kulturalne. Jeśli sytuacja się nie zmieni, to trudno wyobrazić sobie przeprowadzenie tego typu przedsięwzięcia…
— przyznał Tusk.
Po czym dodał, że może zmienić zdanie, jeśli sytuacja na Ukrainie „radykalnie się poprawi”.
Jeśli dalej będziemy świadkami rozlewu krwi i brutalnych akcji na terenie Ukrainy, to trudno będzie przeprowadzić tego typu przedsięwzięcie i nie będę rekomendował organizacji tego typu przedsięwzięć
— podkreślił premier.
Krótko odniósł się też do zapowiedzi prezesa Orlenu, który zamierza pojechać do Rosji na tamtejsze forum ekonomiczne.
Prezes Orlenu odpowiada nie za politykę… Byłbym niezadowolony, gdy prezes spółki zaczął uprawiać geopolitykę. Jest odpowiedzialny za dobre funkcjonowanie firmy, bo za to bierze pieniądze. Jeśli uznaje, że obecność na tym spotkaniu jest niezbędna, to powinniśmy uszanować tę decyzję.
— mówił Tusk, dodając, że „rozliczamy się z tego, jak prowadzi firmę, a nie z gestów politycznych”.
svl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/194626-rzad-w-koncu-przyznaje-racje-opozycji-tusk-zapowiada-wycofanie-sie-z-roku-rosji-w-polsce-trudno-bedzie-to-przeprowadzic