TYLKO U NAS! Niemiecki "Bild": Pijany eurodeputowany Jacek Protasiewicz z PO wywołał awanturę na lotnisku we Frankfurcie nad Menem. Interweniowała policja

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
www.bild.de
www.bild.de

 

Jacek Protasiewicz – chluba i duma Platformy Obywatelskiej, niedawny pogromca Grzegorza Schetyny w wyborach regionalnych na Dolnym Śląsku i wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego dziś po godzinie 20 miał zostać zatrzymany na lotnisku we Frankfurcie nad Menem w stanie upojenia alkoholowego. O sprawie napisał niemiecki brukowiec „Bild”.

Protasiewicz - według gazety, która podkreśliła, że to prominentny polityk PE - europoseł PO miał słaniać się na nogach i mówić do siebie. Jednak interwencję obsługi lotniska spowodował fakt, że europoseł zabrał sprzed nosa wózek bagażowy innemu pasażerowi i pobiegł z nim ku wyjściu z holu. Uciekiniera zatrzymał celnik i zażądał dowodu tożsamości. Wówczas Protasiewicz miał zacząć wyzywać celnika od „Hitlera” i „nazisty”. Krzyczał przy tym „Heil Hitler” i pytał przy tym wszystkich naokoło: „czy był ktoś z nich kiedykolwiek w Auschwitz”. Według świadka zdarzenia wykrzykiwał także po angielsku, że „jest z Unii Europejskiej”.

Na widok zawiadomionej policji, grzmotnął swój bagaż o ławkę. Jednak policjantom udało się go skuć w kajdanki i odprowadzić na posterunek policji.

„Bild” zastanawia się czy eurodeputowanemu coś grozi, skoro ma immunitet.

My zaś zastanawiamy się: które zaprzyjaźnione z rządem medium w Polsce zasugeruje, że za prowokacją stało PiS. I jesteśmy arcyciekawi wytłumaczeń Protasiewicza...

 

CZYTAJ W ORYGINALE O KŁOPOTACH CELNIKÓW Z JACKIEM PROTASIEWICZEM.

 

CZYTAJ TEŻ:

Jacek Protasiewicz zwołuje dziennikarzy i w blasku fleszy wysyła na Ukrainę... trzydziestoletni namiot, pięć dresów z urzędu i kilka kubków

Protasiewicz w niezłej formie: „Sikorski dostanie pokojową Nagrodę Nobla. Możemy być dumni z takiego ministra"

Sławomir Sieradzki/ "Bild.de"

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych