PO gnije od środka – częstochowski radny pisze do Grasia. Wytyka lokalnej Platformie sprzeniewierzenie się demokracji, zarzuca członkom partii fałszowanie dokumentów

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Z 9-osobowego klubu PO w częstochowskiej Radzie Miasta pozostało obecnie formalnie już tylko 6 członków. Kilka dni temu jeden z odchodzących z Platformy radnych, weteran częstochowskiego samorządu Jerzy Zając, napisał list do sekretarza generalnego Pawła Grasia, w którym otwarcie stwierdził, że częstochowska PO w świetle tego, co się w niej od kilku lat dzieje, „zasługuje” już tylko na zarząd komisaryczny. Okoliczności procesu degrengolady w częstochowskich kołach tej partii są na tyle charakterystyczne, że odzwierciedlają jak w soczewce postępujący w całym kraju upadek moralny środowiska Platformy. Prześledźmy w sposób chronologiczny afery wstrząsające w ostatnich latach PO w Częstochowie.

1) Po udanych dla Platformy wyborach parlamentarnych w 2011 r. (3 z 7 mandatów poselskich w okręgu częstochowskim i 2 mandaty w Senacie) doszło do podziału dotychczas jednolitych miejskich struktur PO – w marcu 2012 r. powstało koło nr 2. Według doniesień medialnych, jak i nieoficjalnych informacji płynących z wewnątrz Platformy, przyczyną podziału był konflikt pomiędzy dwiema posłankami – Haliną Rozpondek (ówczesną przewodniczącą Zarządu Powiatu PO) i Izabelą Leszczyną (obecnie od kwietnia 2013 r. na stanowisku sekretarza stanu w Ministerstwie Finansów). Konflikt miał charakter typowo ambicjonalny – młodsza, z mniejszym stażem w Platformie poseł Leszczyna nie mogła pogodzić się z drugoplanową rolą i faktem, że została „wycięta” w wyborach do Zarządu Powiatu.

2) Niemal równocześnie światło dzienne ujrzała prawdziwa medialna bomba. Miejski radny PO i członek koła nr 2 Marcin Biernat złożył zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Częstochowie w sprawie obraźliwych wpisów umieszczanych pod adresem lokalnych polityków Platformy w czasie trwania kampanii przed wyborami parlamentarnymi na lokalnym internetowym forum „Gazety Wyborczej”. Ku swojemu zdumieniu w maju 2012 r. dowiedział się, że wszystkie wypowiedzi pochodziły z komputera znajdującego się w mieszkaniu… przewodniczącego miejskiego klubu radnych PO Bartłomieja Sabata, wiceprzewodniczącego Zarządu Powiatu PO i prominentnego członka koła nr 1, uważanego w Platformie za „człowieka” posłanki Haliny Rozpondek.

Bartłomiej Sabat (podobnie jak inni wyżej wymienieni) kandydował w wyborach do Sejmu z listy PO – bez powodzenia zresztą. Warto zacytować co smaczniejsze wpisy, by dać Państwu czytelnikom obraz emocji targających częstochowską Platformą:

Re: Hasło Sabata = totalna ściema IP: *.54.172.230.tvksmp.pl
Gość: soj 14.09.11, 21:06    pucek CO TY PIERD....? Przecież Sabat jest już drugą kadencję, ogarnij się i troszkę doszkol! To Leszczyna się go uwiesiła, a nie on takiej ... bez komentarza.

Stara wywłoka zretuszowana! IP: *.54.172.230.tvksmp.pl
Gość: shrek 16.09.11, 20:44 Odpowiedz:    Ohhh Izka daremne są te twoje wypowiedzi! Boj się o swój tłusty zad!

Chomiczek! IP: *.54.172.230.tvksmp.pl
Gość: ? 21.09.11, 10:10 Odpowiedz:    Ale słuchajcie, wczoraj widziałem jeden plakacik, starszego faceta, który wygląda dosłownie jak chomik! Taki pucowaty, łysawy tzn. 3 włosy na krzyż. Jest w jakiejś brudnej koszuli, jakiś taki nie ogolony, zarost a'la Mareczek Balteczek.  Ooooo Biernat! Przypomniałem sobie Kto do ch... jest? Takie wieśniak,zero prezencji, gustu etc. i taki CHOMIK się pcha, prawie z ostatniego miejsca? Przecież to jest jakaś pomyłka, tzn. ten gość jest pomyłką

Re: Sondaż uliczny wyborczy dla okręgu częstochowIP: *.54.172.230.tvksmp.pl
Gość: 3xNIEdlaLESZCZYNY 26.09.11, 00:30 Odpowiedz:        Nie dopuśćmy aby zasiadła w fotelu sejmowym! Chociażby dlatego, ze jest tak pewna siebie i ma tylko jedną parę niebieskich spodni!

Re: Popieram kandydata Częstochowy IP: *.54.172.230.tvksmp.pl
Gość: PLAKAT FIONY 02.09.11, 22:28 Odpowiedz:    Czy ktoś już widział plakat izabell? Naprawdę nie POlecam! Zrobiła się na 30-tkę, lekka przesada... z tyłu liceum a z przodu muzeum!  Ohhh ta Fionka zero poczucia taktu! Kobieto przejżyj się w lustro... już jesteś Starsza Pania... czas się z tym pogodzić!

Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że rok wcześniej, tj. w wyborach samorządowych w 2010 r. szefem nieudanej kampanii Izabeli Leszczyny (29% w drugiej turze wyborów prezydenckich w Częstochowie i sromotna porażka z kandydatem SLD Krzysztofem Matyjaszczykiem)  był z ramienia Platformy… Bartłomiej Sabat.

3) Dziwnym trafem na miesiąc przed rozwiązaniem przez Prokuraturę Rejonową w Częstochowie sprawy wpisów (tj. w kwietniu 2012 r.) regionalny Sąd Koleżeński PO w Katowicach zawiesił na pół roku w prawach członka Platformy… Marcina Biernata. Powodem był brak obecności obwinionego na jednym z głosowań częstochowskiej Rady Miasta, na którym Platforma Obywatelska zarządziła dla swoich radnych dyscyplinę klubową. O ukaranie wnioskował przewodniczący klubu radnych, Bartłomiej Sabat.

4) W lipcu 2012 r. odwołanie od wyroku złożone przez Biernata zostało rozpatrzone przez krajowy Sąd Koleżeński PO w Warszawie. Wszystkie zarzuty zostały oddalone, a zawieszenie w prawach członka Platformy Obywatelskiej uchylono.

5) W listopadzie 2012 r. ten sam regionalny Sąd Koleżeński w Katowicach wydał na wniosek Zarządu Koła nr 2 PO w Częstochowie wyrok w sprawie wpisów z komputera Bartłomieja Sabata. Tym razem Sąd okazał się łagodniejszy – Sabat otrzymał naganę.

6) W marcu 2013 r. znowu pełne ręce roboty miał krajowy Sąd Koleżeński, bo także w sprawie Sabata wpłynęło odwołanie wnioskodawców. I tym razem wyrok uchwalony na szczeblu regionalnym został zmieniony, ale dla odmiany w kierunku większej surowości. Bartłomiej Sabat został na 2 lata zawieszony w prawach członka Platformy Obywatelskiej, stracił także wszystkie stanowiska partyjne, w tym szefostwo klubu radnych, a w konsekwencji został odwołany z funkcji wiceprzewodniczącego częstochowskiej Rady Miasta.

7) W kwietniu 2013 r. kolejna niespodzianka – radna PO Małgorzata Iżyńska zmieniła przynależność klubową i partyjną przechodząc do SLD. W oficjalnym komunikacie poinformowała, że ta druga partia (rządząca w Częstochowie) daje jej więcej możliwości skutecznego realizowania swoich pomysłów dla mieszkańców. Lokalne media zwróciły jednak uwagę na fakt, że szybko po zmianie barw klubowych nowa radna SLD otrzymała atrakcyjną kierowniczą posadę w jednej z komunalnych spółek, zajmującej się zarządzaniem nowo wybudowaną halą sportową.

8) Prawdziwy huragan przetoczył się przez częstochowską PO jesienią 2013 r. w związku z wyborami do struktur partyjnych. Na szczeblu powiatowym doszło do bezprecedensowego „wycięcia” kandydatów koła nr 2 w wyborach do 39-osobowej Rady Powiatu. Poza mającą nominację „z urzędu” dwójką posłów i dwoma radnymi, z mniejszego liczebnie koła do Rady Powiatu nie dostał się nikt. Dostały się za to m.in. kandydujące z ramienia koła nr 1 żona i teściowa zawieszonego w prawach członka Platformy Obywatelskiej Bartłomieja Sabata. Dużo kontrowersji wzbudziła sprawa liczebności obu kół, a zwłaszcza szybki przyrost liczby osób należących do koła nr 1, przekładający się na wewnętrzny sukces wyborczy. Nasz portal informował o zaistniałych nieprawidłowościach już w sierpniu 2013 r.

9) W październiku 2013 r. nowym przewodniczącym Zarządu Powiatu PO został senator Andrzej Szewiński. W kuluarach mówiono o „spisku” młodego pokolenia działaczy częstochowskiej Platformy, zmęczonych przedłużającym się sporem obu pań posłanek. Zmarginalizowanie koła nr 2, kierowanego przez Izabelę Leszczynę stało się faktem, znacznie zmniejszyła się również rola Haliny Rozpondek, dotychczasowej przewodniczącej Zarządu Powiatu, która ponadto straciła funkcję przewodniczącej koła nr 1. Wybrano grupę 43 delegatów na zjazd regionalny śląskiej PO i niemal natychmiast ustami nowego przewodniczącego zadeklarowano całkowitą lojalność wobec szefa struktur śląskiej Platformy Obywatelskiej, Tomasza Tomczykiewicza. Wydawało się, że konflikt został ugaszony, a wizja zarządu komisarycznego w częstochowskiej PO oddalona. Spokój nie trwał jednak długo…

10) Już w grudniu 2013 r. okazało się, że zwycięskie koło nr 1 postanowiło definitywnie rozprawić się z dwójką niesfornych miejskich radnych PO, należących do koła nr 2. Tym razem Zarząd Powiatu przegłosował  uchwałę zawierającą wniosek do regionalnego Sądu Koleżeńskiego w Katowicach o wykluczenie z partii Marcina Biernata i Jerzego Zająca. Wielostronicowe uzasadnienie wskazywało na cały szereg powodów, na czele z naruszaniem regulaminu Klubu Radnych, podejmowaniem inicjatyw nieuzgodnionych z przewodniczącym Klubu, działaniem na szkodę PO, brakiem dyscypliny klubowej itd., itp.

11) Na reakcję nie trzeba było długo czekać. W sobotę 4 stycznia 2014 r. radny Jerzy Zając (weteran częstochowskiego samorządu – był przewodniczącym Rady Miasta w jej I kadencji, a następnie m.in. posłem na Sejm z listy Unii Wolności) rzucił legitymacją partyjną, jak również wystąpił z klubu radnych PO. Uzasadnił to brakiem możliwości porozumienia z byłymi kolegami z klubu, zarzucił im także zajmowanie się w samorządzie wyłącznie własnymi prywatnymi sprawami, a nie problemami mieszkańców miasta. Jako jeden z przykładów w rozmowach z dziennikarzami podał działania innego radnego PO, Jacka Krawczyka (głównego „rozgrywającego”  w kwestii liczebnego rozrostu koła nr 1 przed wyborami powiatowymi), który przeforsował w budżecie miasta na rok 2014 budowę ulicy, na której stawia właśnie dom, choć to peryferyjna uliczka z kilkoma budynkami.

12) Na odchodnym Jerzy Zając (który zamierza pozostać radnym niezależnym) napisał ostry list do sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej, Pawła Grasia, w którym ironicznie zacytował słowa Donalda Tuska sprzed paru miesięcy:

Niezależnie od tego, kogo demokracja w tych dniach nagrodziła, a kogo skarciła, niezależnie od tego, wszyscy bez wyjątku po pierwsze odnajdziemy swoje miejsce w Platformie…

W emocjonalnym liście Zając wytknął częstochowskiej Platformie sprzeniewierzenie się idei demokracji, zarzucił członkom PO fałszowanie dokumentów w związku z wyborami wewnętrznymi, jednocześnie przyznając że sprawami tymi powinny zająć się takie organy jak Prokuratura. Jako jedyny ratunek dla PO w Częstochowie wskazał konieczność wprowadzenia zarządu komisarycznego, zastrzegając jednak, że jego osobiście jako byłego członka tej partii to już nie dotyczy.

13) Drugi z radnych, których częstochowska PO zamierza wykluczyć ze swojego grona, „recydywista” Marcin Biernat, nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, ale zastanawiam się, jak długo jeszcze wytrzyma w partii, w której najwyraźniej zdecydowanie nie jest lubiany od czasu ujawnienia przez niego internetowych harców prowadzonych z komputera kolegi klubowego. Na dziś wygląda na to, że niebyt pasuje ze swoim merytorycznym wizerunkiem do codzienności częstochowskiej Platformy.

14) W tej sytuacji w klubie radnych Platformy Obywatelskiej pozostałaby piątka radnych: Przemysław Wrona (przewodniczący klubu), Jacek Krawczyk, Maciej Wawrzkiewicz, Marta Salwierak i Barbara Gieroń. Tak się jakoś składa, że dwie ostatnie radne, podobnie jak ich ex-koleżanka klubowa Małgorzata Iżyńska, są zatrudnione w spółkach komunalnych, gdzie karty rozdaje SLD. Można przypuszczać, że otrzymają one lub już otrzymały propozycję nie do odrzucenia - dotyczącą zmiany barw klubowych. Gdyby panie radne z takowej propozycji skorzystały, doszłoby do kolejnej sensacji ogólnopolskiej, bo zgodnie z Regulaminem Rady Miasta Częstochowy klub radnych musi liczyć ich przynajmniej czworo. Zniknięcie z politycznej mapy miasta klubu radnych Platformy Obywatelskiej (i to w roku wyborów samorządowych) byłoby z pewnością wydarzeniem bezprecedensowym, zważywszy że na początku kadencji liczący 9 osób klub PO był drugim najsilniej reprezentowanym w Radzie Miasta.

Za cały komentarz do wydarzeń w częstochowskiej Platformie Obywatelskiej i za ocenę jakości jej kadr niech posłuży fakt, że członkiem tej zbiorowości był przecież jeszcze kilka lat temu Ryszard Cyba, skazany na dożywocie zabójca Marka Rosiaka, pracownika łódzkiego biura europosła Janusza Wojciechowskiego.

Ciekawe, czy w ramach walk wewnętrznych i „pompowania” liczebności kół partyjnych nie sięgnięto w bitewnym szale także i po to nazwisko?

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych