Pompowanie kół, czyli kreatywna księgowość członków. A więc o tym jak reanimowano "martwe dusze" w PO ...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/ Paweł Suprenak
fot. PAP/ Paweł Suprenak

– Dochodziło do „nocy cudów". W Małopolsce w przeddzień zamknięcia list wyborczych wpisano do Platformy kilkaset osób – mówi w wywiadzie dla dzisiejszej „Rz” Jarosław Gowin. I chyba miał rację.

Dotarłem do bulwersujących informacji z Częstochowy. Na długo przed wewnętrznymi wyborami koła Platformy Obywatelskiej „pompowały” struktury. Wyjaśnienie jest proste - od liczebności kół zależy liczba przedstawicieli na zjazd w powiecie, który wybiera następnie radę powiatu, a ta - zarząd powiatu. W Częstochowie są dwa koła,  z których jedno zaczęło – jak informują moje źródła - grę bardzo brudną. Zresztą metody działań tego koła znalazły już kiedyś finał w partyjnym sądzie koleżeńskim, a sprawa Bartłomieja Sabata odbiła się szerokim echem nie tylko w mieście pod Jasną Górą.

Wystarczy poczytać tu:

http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,12014956,Wrzawy_wokol_PO_uciszyc_sie_nie_da__A_juz_na_pewno.html

http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,48725,13544171,Koledzy_uznali__Sabat_szkodzil_PO__Nie_chca_go_w_partii.html

Z tego co wiem, to mimo zawieszenia na dwa lata w prawach członka (ooops!) Bartłomiej Sabat jest stałym gościem na zebraniach koła nr 1

Reszta koła nadal udaje że nic się nie stało

– mówi mój informator.

Wśród członków PO od kilku miesięcy panuje stagnacja. Przed wyborami szefa PO, zostali jednak poddaniu wewnątrzpartyjnej mobilizacji.

Wiele osób, które zapisało się kiedyś do PO i w zasadzie od dłuższego czasu nie uczestniczą w pracach partii, nie opłacają składek, a co się z tym wiąże nie mają praw wyborczych w partii,  otrzymało telefon od Jacka Krawczyka, dyrektora biura senatorskiego Andrzeja Szewińskiego z przypomnieniem o uzupełnieniu składek. Około 20 osób które kategorycznie odmówiły zapłaty tych składek otrzymało propozycję ich umorzenia

mówią rozmówcy z PO w Częstochowie.

Problem w tym, że w statucie PO nie ma czegoś takiego jak „umorzenie płatności składek”. Albo się płaci, albo wylatuje z PO. Owi „niepokorni”, albo „rozsądni”, jak kto woli dostali pocztą elektroniczną wniosek o wykreślenie z członków PO z dniem 1 sierpnia, a także zawsze skorygowany do tej daty dowód wpłaty składek na konto, czego nigdy nie zrobiły.

Co to oznacza? Ano to, że np. Jacek Krawczyk mógł poświadczać nieprawdę umieszczając na dowodzie wpłaty swój podpis w rubryce „kwotę powyższą otrzymałem”. Z opowieści członków (byłych już) Platformy Obywatelskiej z Częstochowy wynika, że ten dowód wpłaty jest datowany na 22.04.2013 r.!

Czyli przed obowiązkowym terminem zgłoszenia członków wraz z opłaconymi składkami do centrali PO w Katowicach, który upływał z końcem kwietnia. Ten termin ten był wyznaczony jako ostateczny w celu weryfikacji członków w poszczególnych kołach PO.

Z mojej wiedzy wynika, że w dniu 22 kwietnia zapłacono składki za około 160 członków. Od części z nich ściągnięto składki już w czerwcu, wręczając im na zebraniach dowody wpłaty z datą kwietniową. Ci którzy odmówili otrzymali propozycję umorzenia, co jest bzdurą bo zapłacono za nich składki i wymagano jedynie podpisu na dowodzie wpłaty jako legalizacji przestępstwa przeciw dokumentom. Nie sądzę, aby ten proceder odbywał się bez wiedzy szefowej Koła nr 1 poseł Haliny Rozpondek oraz skarbnika koła

twierdzi jeden z moich rozmówców.

Aby nie być posądzonym o wybujałą wyobraźnię, poniżej zanonimizowane kopie maili pomiędzy członkami PO a panem Krawczykiem.

W nawiązaniu do rozmowy przesyłam gotowy druk rezygnacji z członkostwa w Platformie Obywatelskiej. Proszę o podpisanie i odesłanie na mojego mail'a. Proszę również o podpisanie dokumentu finansowego we wskazanym miejscu, co umożliwi nam umorzenie zaległych składek członkowskich. Rezygnacja i stan umorzenia jest zgodnie z rozmową na 01.08.2013 roku. Po tej dacie nikt z PO nie ma Pani prawa zawracać głowy, ani też nie będzie Pani figurować w CRC (Centralnym Rejestrze Członków PO).Pozdrawiam, Jacek Krawczyk.

Dalej robi się coraz ciekawiej:

Szanowny Panie Jacku,
Przesłał mi pan rezygnację wraz z dowodem wpłaty. Tak jak mówiłam podczas rozmowy telefonicznej nie chcę mieć nic wspólnego z PO. Zresztą oficjalnie nigdy nie zostałam przyjęta. Złożyłam tylko deklarację i nikt nigdy mnie nie poinformował, że mnie przyjęto. Nie rozumiem, dlaczego zatem mam podpisywać także dowód wpłaty skoro nigdy nie zapłaciłam ani jednej składki. Liczę na szybkie wyjaśnienie bo mam obawy czy nikt mnie nie będzie ścigał za podpisywanie dokumentów niezgodnych z prawdą. Pozdrawiam […]

I uspokajająca odpowiedź pana Krawczyka:

Nikt Pani nie będzie ścigał za żadne podpisywanie dokumentów. Jeśli ma Pani obawy co do DW, to proszę podpisać samą rezygnację. Ten dokument po prostu ułatwiłby nam umorzenie. Pozdrawiam, Jacek Krawczyk.

Nic dziwnego, że Jarosława Gowina boli głowa. A jak czuje się jego oponent?

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych