Jak podaje portal naszekielce.com, obywatel Holandii protestuje od kilku dni na ulicach Kielc przeciwko wymiarowi sprawiedliwości.
W relacji portalu czytamy:
Były przedsiębiorca jak twierdzi nosi zawieszony na sobie transparent, którym oskarża wymiar sprawiedliwości. (...) Jak twierdzi, kiedyś był przedsiębiorcą jednak w wyniku oszustwa i kradzieży jego firma popadła w ruinę.
"Nie mam już nic do stracenia" - powtarza co chwilę niepoprawną polszczyzną.
"Tylko w tym roku straciłem ponad 3 miliony złotych" - dodaje.
Pada wiele oskarżeń i mocnych słów. Mężczyzna jest bardzo rozżalony i zdenerwowany gdy zaczyna opowiadać swoją historię.
Ma wielki żal do wymiaru sprawiedliwości, dlatego zdecydował się na taką a nie inna formę protestu."Ja już jestem bankrutem tylko to mi pozostało" - opowiada.
Jak twierdzi w wyniku pomówienia dłużnika spędził w areszcie 8 miesięcy. Zapytany o powód pobytu za kratami ze śmiechem opowiada:
"Zabiłem siedem osób, handluje z ostrą bronie, handluje ee dzieciami. Sprzedam dzieci w Holand na giełdę." - zaczyna wyliczać niepoprawną polszczyzną protestujący mężczyzna z Końskich.
"Możesz się odwołać gdzie chcesz tu wszystko leci do kosza. W Polszcze jest gorzej jak w Rosja." - kończy swoją opowieść.
Znając życie, znając przemoc wobec ludzi spoza układów, wierzymy.
Sil
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/171193-protest-holendra-w-centrum-kielc-w-polszcze-jest-gorzej-jak-w-rosja