Nie będę odpowiadał na żadne pytania dotyczące tygodnika "wSieci"! Uważam się za człowieka przyzwoitego, bo staram się unikać ludzi nieprzyzwoitych i miejsc nieprzyzwoitych i wychodzi mi to w życiu. Nie będę komentował niczego, co prezentuje nieprzyzwoity tygodnik!
- mówił zirytowany premier Tusk zapytany przez naszą reporterkę o sprawie okładki tygodnika "wSieci" poświęconej nieznanemu zdjęciu ze Smoleńska, które przedstawia szefa rządu i Władimira Putina.
Szef rządu ucinał na konferencji niemal wszystkie trudne tematy. Okładce "wSieci" poświęcił raptem trzy zdania oburzenia i złości, a aferze taśmowej w PO na Dolnym Śląsku kilka ogólnych refleksji o problemach partii politycznych w Polsce.
Donald Tusk mówił również o kwestii wyników referendum:
Sam pomysł referendum, a zwłaszcza niektóre pytania, w mojej ocenie nie pozwalały na zaakceptowanie takiego pomysłu. Ale mam naprawdę bardzo dużo szacunku dla tych, którzy podjęli ten wysiłek, bo podzielam ich obawy jako rodzic i jako dziadek. Wiem, że szkoły w Polsce nie są idealne, ale są bez porównania lepsze niż niektórzy chcą to przedstawić. Wspólnym wysiłkiem doprowadzimy do tego, by wszyscy czuli się bezpiecznie
- podkreślał.
Tusk nie krył irytacji postawą dwóch posłów PSL (Dąbrowskiego i Kłopotka), którzy zagłosowali wbrew koalicji:
Głosowanie pokazało, że nie ma problemu koalicji... 10 głosów przewagi. Nic się nie zmieniło w kwestii, czy mam zaufanie do Polskiego Stronnictwa Ludowego. Pozostaje pytanie, czy mam zaufanie do posła Kłopotka
- śmiał się szef rządu.
Premier zapowiedział też, że jeszcze w tym miesiącu odbędzie się rekonstrukcja rządu. Tusk bardzo krótko odniósł się do taśm i afery na Dolnym Śląsku:
Próby wykorzystywania własnej pozycji jest chorobą wszystkich partii, między innymi też Platformy. Sprawa dolnośląskich taśm i tego zamieszania jest badana i jeśli czuliście się państwo zawiedzeni, że z mojej strony nie było szybkiej reakcji, to wynikało to z prostego faktu - prokuratura została zawiadomiona tego samego dnia. Równocześnie sąd koleżeński Platformy badał to od strony pożądanych zachowań we wspólnocie politycznej
- mówił premier, obiecując, że politycy, którzy przekroczyli prawo poniosą konsekwencje i nie znajdą się na listach Platformy.
Mamy inne problemy. Ja jestem zaangażowany w budżet, OFE, jest kwestia zbyt dużego deficytu, moich negocjacji z Komisją EUropejską. Nie emocjonuję się tym jak państwo
- mówił Tusk.
Premier obiecał też komentarz w sprawie katastrofy smoleńskiej:
Jeśli chodzi o mój komentarz, który zapowiedziałem wobec łajdackich sugestii i wypowiedzi pana Macierewicza i jego współpracowników, to uznałem, że atmosfera po śmierci Tadeusza Mazowieckiego jest nieodpowiednia, by wdawać się w tę polemikę. Dobrze się do tego przygotujemy i wybaczcie, że trochę czasu będziemy potrzebowali. Chcę to przedstawić, będąc w innym nastroju. Nie jestem zainteresowany bijatyką ws. Smoleńska
- mówił szef rządu.
Wielką irytację Tuska wywołało pytanie naszej reporterki o okładkę tygodnika "wSieci":
Nie będę odpowiadał na żadne pytania dotyczące tygodnika "wSieci", bo uważam się za człowieka przyzwoitego! Staram się unikać ludzi nieprzyzwoitych i miejsc nie przyzwoitych i wychodzi mi to w życiu. Nie będę komentował niczego, co prezentuje nieprzyzwoity tygodnik!
- złościł się premier.
CZYTAJ TEŻ STANOWISKO REDAKCJI: To przykre, że jedyną odpowiedzią premiera na publikację jego radosnego zdjęcia z Putinem jest obelga. Nie wejdziemy w to
lw
---------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------
Zachęcamy do kupna szóstego numeru miesięcznika "W Sieci Historii" z nowym dodatkiem!
nr. 6/2013 z filmem "Trwajcie! Janusz Kurtyka, IPN 2005-2010"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/170467-premier-wsciekly-na-okladke-wsieci-nie-bede-odpowiadal-na-zadne-pytania-dotyczace-tego-tygodnika-staram-sie-unikac-ludzi-i-miejsc-nieprzyzwoitych