Rozpoczął się właśnie kolejny akt dramatu pt. „Upadek wszelkich obyczajów”. Rozpoczął go, jak często, nadworny żołdak obecnej władzy Stefan N. On właśnie, z autorytetem opiekuna szaletu, któremu niespodziewanie powierzono do potrzymania garderobę gościa w potrzebie, domaga się natychmiastowego usunięcia ze stanowiska prezesa PAN prof. Michała Kleibera.
Człowieka z charakterem, uczonego z dorobkiem, o którym tacy jak Stefan N. mogą tylko pomarzyć. Ta mizerna postać z Łodzi, zachęcona zapewne postawą usłużnych rektorów AGH i PW, uważa, że inicjatywa prezesa Polskiej Akademii Nauk, dążąca do wymiany poglądów specjalistów współpracujących z zespołem posła Macierewicza i członków komisji Laska nie ma najmniejszego sensu, bo prawda jest już dawno znana, wszystkiemu winni piloci i śp. Prezydent, który na nich wymuszał lądowanie. Cóż, posłusznych durni u nas w polityce, szczególnie dziś rządzącej dostatek.
Ciekawe jest tylko, jak długo można z siebie robić durnia i pośmiewisko wśród osób, które jednak uważają, że, nawet przy najmniejszych wątpliwościach, warto rozmawiać z każdym, kto może zaproponować cokolwiek innego, niż obłąkańcze, skonstruowane naprędce i pełne oszustw twierdzenia Anodiny, a tak naprawdę, to reżimu, w imieniu którego sprawuje swą funkcję.Postawa prof. Michała Kleibera jest tym bardziej warta zapamiętania, że naciskom Tuska i Kudryckiej ulegli błyskawicznie rektorzy AGH i PW, depcząc w zasadzie wszelkie wzniosłe mniemania o niezależności ludzi nauki, o bezwzględnym podporządkowaniu ich dążeń do prawdy, nawet kosztem chwilowych mylnych tropów.
Proszę – jakże inna, jak otwarta jest postawa prof. Kleibera, jak konsekwentnie zmaga się z dogmatami o nieomylności takich umysłów, jak należące do Anodiny, Laska, ale także do Tuska, Kudryckiej i ich dobrze opłacanych, grosiwem i stanowiskami laufrów.
Trzeba życzyć prof. Kleiberowi powodzenia w jego działaniach, podziękować za ogromną odwagę w ich prezentowaniu. Tak, bez jego osobistej odwagi, wielkiej odwagi nic nie mogłoby się udać.
I przy okazji trzeba przypomnieć inną cechę prof. Kleibera – niespotykaną wprost skromność. Przecież Centrum Nauki im. Kopernika, to jego zasługa. Jego i śp. Lecha Kaczyńskiego. Oni rzecz wymyślili, zaprogramowali i ideę pielęgnowali. Przy otwarciu Centrum piersi wypinali inni. To też warto pamiętać.
----------------------------------------------------------------
----------------------------------------------------------------
Polecamy wSklepiku.pl książkę:"wPolityce.pl Polska po 10 kwietnia 2010 r."
autorzy:Artur Bazak, Jacek Karnowski, Michał Karnowski, Paweł Nowacki, Izabella Wierzbicka.
W książce znalazły się analizy publicystów oraz wzruszające wspomnienia Czytelników związane z wydarzeniami z 10 kwietnia 2010 roku. Teksty w niej zawarte pozwalają zrozumieć, co tak naprawdę wydarzyło się w Smoleńsku.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/167095-sfora-znowu-spuszczona-z-lancucha-w-tym-samym-celu-zaszczekac-prawde-te-o-ktora-walczy-prof-kleiber
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.