Nagonka na współpracowników parlamentarnego zespołu badającego przyczyny tragedii smoleńskiej, którzy są profesorami Politechniki Warszawskiej, trwa w najlepsze. Po ataku "Gazety Wyborczej", po odcięciu się Politechniki Warszawskiej i AGH od swoich profesorów, przyszedł czas na kolejny cios. "Wyborcza" publikuje wywiad z prof. Janem Szmidtem, rektorem Politechniki Warszawskiej. Naukowiec mówi w nim, że protokołów z zeznań naukowców, o których "GW" pisała, nie czytał, z prof. Janem Obrębskim z PW nie rozmawiał, ale musiał odciąć się od m.in. jego zaangażowania ws. smoleńską.
Po prostu zewsząd słyszałem, że w tych protokołach w kontekście badań nad przyczynami katastrofy smoleńskiej pojawia się Politechnika Warszawska. Nazwa uczelni nie powinna się pojawiać w tym kontekście, bo ci profesorowie Politechniki nie reprezentują w tym przypadku uczelni. Nie prowadzą w naszej uczelni żadnych badań w tej sprawie, a reprezentują swoje poglądy. To nie jest tak, że jeśli się jest profesorem Politechniki, to znaczy, że zna się na wszystkim
- tłumaczył red. Agnieszce Kublik.
Jak widać dla władz Politechniki zaangażowanie ws. smoleńską jest niewygodne, jest sprawą wstydliwą, wręcz przyczynkiem do środowiskowego ostracyzmu. Działania władz PW w tej sprawie zaczynają przypominać realia rodem z PRL-u, gdy naukowców angażujących się w sprawy publiczne w sposób niezgodny z życzeniem rządzących się niszczyło.
Sprawę zaskakującej aktywności władz Politechniki Warszawskiej łatwiej zrozumieć, gdy odwiedzi się stronę internetową tej uczelni. Główną wiadomością jest zapowiedź inauguracji roku akademickiego 2013/2014.
Rektor i Senat Politechniki Warszawskiej uprzejmie zapraszają na uroczystość Inauguracji Roku Akademickiego 2013/2014, która odbędzie się w dniu 1 października 2013 roku o godzinie 10.00 w Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej (Plac Politechniki 1)
- czytamy na stronie PW.
Poniżej uczelnia prezentuje szczegółowy program imprezy.
A w nim:
Wykład inauguracyjny gen. prof. dr. hab. Stanisława Kozieja pt. Wdrażanie rekomendacji "Białej Księgi Bezpieczeństwa Narodowego".
Jak widać władze Politechnika Warszawska dąży tak dużą atencją, że była w stanie poświęcić jej najważniejszy czas w ważnym dniu. To w obecności gen. Kozieja PW chce rozpocząć rok akademicki, to w obecności gen. Kozieja chce zabrać głos prof. Szmidt, to w obecności gen. Kozieja mają złożyć ślubowanie nowi studenci, to w obecności gen. Kozieja ma się odbyć promocja nowych doktorów PW.
Nic więc dziwnego, że prof. Szmidt tak chętnie odcina się od sprawy smoleńskiej oraz od wszelkiego zaangażowania w tę sprawę naukowców PW. Przecież, gdy rektor Politechniki, stanie oko w oko z gen. Koziejem nie chce zapewne tłumaczyć się z tego, że jego pracownicy robią problemy władzy. Lepiej więc zneutralizować sytuację i sprawić, że krępujące pytania i spojrzenia prof. Szmidtowi nastroju nie popsują.
A i gen. Koziejowi zapewne będzie milej prezentować Białą Księgę Bezpieczeństwa Narodowego, gdy będzie wiedział, że gospodarze podobnie jak on patrzą na szukanie smoleńskiej dziury w całym.
Dzięki wywiadom i wypowiedziom władz gen. Koziejowi PW na pewno milej będzie mu prezentować tezy Białej Księgi Bezpieczeństwa Narodowego, którą - przypomnijmy - tworzyli ludzie władzy, agenci wpływu oraz ludzie związani z PRLowskim reżimem. BKBN tworzyli m.in. Stefan Niesiołowski; Tomasz Hypki - ekspert lotniczy, powtarzające rosyjskie tezy; Zdzisław Lachowski - TW "Zelwer", wiceszef BBN; Andrzej Karkoszka - figuruje w aktach jako TW „Eta”, „Karaś” i „Markowski”; Roman Kuźniar - zarejestrowany jako KO "Uniw"; Andrzej Towpik - zarejestrowany jako KO "Spokojny". W prace nad Księgą zaangażowani byli również m.in.: Krzysztof Janik, Włodzimierz Cimoszewicz, Adam Rotfeld, Bartłomiej Sienkiewicz, czy Jerzy Bahr.
Opinie wypracowane przez grono m.in. tych ludzi będą prezentowane studentom w czasie inauguracji roku akademickiego 2013/2014. Wydaję się, że to jasny sygnał, jakie i czyje tezy mogą zyskiwać poparcie władz PW.
saż
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/167011-dla-wladz-politechniki-zaangazowanie-w-sprawe-smolenska-jest-wstydliwe-ale-chetnie-zaprosza-rzadzacych-na-pw-rok-zainauguruje-gen-koziej