Kto obraża godność polskich uczelni, babrząc ją honorami przyznawanymi Baumanowi? Znowu Wrocław

fot. youtube.com
fot. youtube.com

Pewnie znowu będzie głośno. Ale też głupio, fałszywie i prowokująco. I znowu we Wrocławiu.

Władze Dolnośląskiej Szkoły Wyższej przejęły pałeczkę w sztafecie biegnącej ku pokrzepieniu antypolskich serc, skacząc po grobach naszych bohaterów, których tacy jak Bauman tępili, gnębili, wykańczali, próbując zniweczyć ich wspaniałe życiorysy dla sowieckich potrzeb. Władze DSW, z rektorem Robertem Kwaśnica na czele, mają jesienią wręczyć Zygmuntowi Baumanowi dyplom doktora honoris causa. Kolejny dowód marności niektórych uczelni, kolejna prowokacja, kolejne intelektualne przestępstwo?

CZYTAJ WIĘCEJ: Kolejna uczelnia honoruje stalinowca rozpracowującego Żołnierzy Wyklętych. Zygmunt Bauman doktorem honoris causa Dolnośląskiej Szkoły Wyższej

Kwaśnica ma gdzieś wszelkie sprzeciwy i protesty, nawet opór części kadry DSW. Komu Kwaśnica chce się podlizać, na co liczy, jak spojrzy w oczy swoim studentom, którym przedstawi takiego swego faworyta?

Tytuł doktora honoris causa, to nie tylko wielkie wyróżnienie dla osoby słuchającej laudacji na swą cześć. Także dla uczelni, która ma powiększyć własną sławę autorytetem wyróżnianego. Czym się chce wsławić Robert Kwaśnica? Honorem człowieka, który teraz kręci, że tylko kierował ruchem ulicznym z upoważnienia bestialskich służb komunistycznych? Profesor, świadczą o tym inne jego wypowiedzi dotyczące przeszłości, ma świetną pamięć. Jednak zapomniał, czemu służył Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a czym zajmowało się NKWD? Nigdy ich nie tylko nie przeklął, ale nawet wspominał swą służbę w stalinowskich jednostkach represji z pewną dozą sentymentu.

Czy to wariactwo moralno – umysłowe mogą zneutralizować późniejsze prace naukowe, artykuły, eseje i inne publikacje? Wartościowe, oczywiście te późniejsze, książki z jednej strony, z drugiej koszmarny życiorys z elementami organizowania morderstw na bohaterach polskiego antykomunistycznego podziemia. Jedno równe drugiemu? Nawet bez słowa przepraszam? Proszę pana Kwaśnicy – pańscy pracownicy i pańscy studenci potrafią ocenić, a pan nie? Kim więc pan jest, panie rektorze? Nie musi pan odpowiadać. W jakim świetle stawia pan osoby, które chciałby pan uhonorować podobnym tytułem w przyszłości? Chciałby pan wychowywać swych studentów na takich ludzi, jak Bauman? Bauman teraz, czy Bauman kiedyś? Przecież on tego nie odróżnia. Ale pan też. I tu jesteście sobie równi. Gratuluję.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.