Kolejna uczelnia honoruje stalinowca rozpracowującego Żołnierzy Wyklętych. Zygmunt Bauman doktorem honoris causa Dolnośląskiej Szkoły Wyższej

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
youtube
youtube

Mimo sprzeciwu studentów, rektor Dolnośląskiej Szkoły Wyższej zdecydował o nadaniu Zygmuntowi Baumanowi doktoratu honoris causa. Ceremonia nadania tytułu została zaplanowana na 24 października.

Studenci wskazywali, że przy podejmowaniu decyzji o przyznaniu honorów, powinien zostać wzięty pod uwagę nie tylko dorobek naukowy Zygmunta Baumana, ale także całość jego postawy, w tym stalinowski rodowód.

Marcin Wolniak, jeden z protestujących studentów podkreślił, że ideowość profesora Baumana w czasach komunizmu jest czynnikiem obciążającym tego naukowca. Zauważył także, iż Zygmunt Bauman nie odcina się od swojej przeszłości, a jego „ideowość” wyrażała się również w prześladowaniach żołnierzy AK.

Monika Moryc podkreśliła z kolei, że Bauman nie był gotów na prowadzenie otwartej dyskusji, która wyjaśniałaby jego motywacje, którymi się kierował w czasach komunizmu.

Rektor DSW pozostał jednaj głuchy na te argumenty, uparcie twierdząc, że profesor Bauman identyfikował się z założeniami komunizmu przed krytycznymi testami tej ideologii, jakimi były kolejno następujące po sobie w latach 50. i późniejszych wydarzenia odsłaniające totalitarny i zbrodniczy charakter tzw. dyktatury proletariatu.

Dla zrozumienia motywów postępowania profesora Baumana niezbędna jest wiedza dotycząca zburzenia starego ładu i wprowadzenie nowego porządku – nie tylko polskiego, ale i europejskiego, który musiał odcisnąć na młodym człowieku (jakim był wówczas Zygmunt Bauman) bardzo silne piętno. Co więcej, ten nowy porządek miał prawo go zafascynować, ponieważ po raz pierwszy w dziejach ludzkości przedstawiona została koncepcja rozwoju społecznego – która, jak ją wtedy przedstawiono, ma podstawy naukowe i daje gwarancje realizacji odwiecznej tęsknoty ludzkości za społeczeństwem ludzi równych, sprawiedliwie rządzących i dostatnio żyjących

- czytamy w wypowiedzi rektora zamieszczonej na stronie uczelni.

Rektor DSW podkreślił również, iż Senat uczelni w głosowaniu tajnym jednogłośnie przychylił się do wniosku i podjął stosowną uchwałę z następującym uzasadnieniem:

Nasza uczelnia pragnie wyrazić profesorowi Baumanowi szacunek i uznanie za wybitne osiągnięcia naukowe – opisy dzisiejszych systemów społecznych uwrażliwiające na zagrożenia współczesności, niedające człowiekowi szans i czasu na zakorzenienie oraz przystosowanie się do wciąż zmieniającej się rzeczywistości (Uchwała Senatu DSW nr 28/2013 z 6 czerwca 2013 r.).

Zygmunt Bauman to rzeczywiście wybitny znawca „systemów społecznych niedających człowiekowi szans i czasu na zakorzenienie się oraz przystosowanie do wciąż zmieniającej się rzeczywistości”. Taki system nie tylko opisywał, ale i z wielkim zaangażowaniem wziął udział w jego tworzeniu. Zaraz po wojnie zajmował się szkoleniem propagandowym żołnierzy KBW, a jako współpracownik Informacji Wojskowej, instytucji całkowicie podporządkowanej sowieckim władzom okupacyjnym, rozpracowywał i likwidował polskie podziemie niepodległościowe.

Władze DSW wybrały oryginalny sposób komunikacji ze studentami – wpisy osób sprzeciwiających się nadaniu Baumanowi tytułu honoris causa są usuwane z uczelnianego Facebooka jako „godzące w dobre imię uczelni”.

Zygmunt Bauman nie jest gotowy na podjęcie publicznej dyskusji ze studentami, a rektor szkoły traktuje głosy sprzeciwu wobec nadania Baumanowi tytułu honoris causa jako „nieprawomyślne”. Jeśli zatem protesty przybiorą ostrzejszy charakter, odpowiedzialność za to poniosą również władze uczelni.

aż/dsw.edu.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych