"Kłamstwo którym się posługuje "Szkło kontaktowe", prowadzi do czynów, o których dzisiaj dyskutował Sejm"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Kłamstwo którym się posługuje "Szkło kontaktowe", prowadzi do czynów, o których dzisiaj dyskutował Sejm. Trzeba mówić o środkach masowego przekazu, o 'Szkłach kontaktowych', o wszystkim co budowało kłamstwo i przemysł nienawiści.

Jarosław Kaczyński podczas debaty sejmowej tuż po zabójstwie działacza PiS Marka Rosiaka przez sympatyka PO Ryszarda Cybę, 3 sierpnia 2010 r.


Życzę prezesowi zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Jeśli odstawił lekarstwa to niech do nich wróci, a jeśli nie odstawił, to niech pomyśli nad ich zmianą. Tylko tyle mogę powiedzieć.

To, o czym mówił dziś prezes nie powinno być tematem dyskusji. Powinno się raczej mówić się o tym, dlaczego rząd nie modernizuje kraju, dlaczego dzieci chcą brać dopalacze etc. Prezes gada bzdury i aż strach pomyśleć, że ten człowiek mógł zostać prezydentem

Dziwię się wszystkim przyzwoitym, rozsądnym ludziom, bo takich jest sporo w PiS, że jeszcze zadają się z panem Kaczyńskim. Na ich miejscu bardzo bym się dziś wstydził.

Grzegorz Miecugow w odpowiedzi Jarosławowi Kaczyńskiemu, w rozmowie z Wirtualną Polską, sierpień 2010 r.

 

Zacząłem wczoraj pisać felieton i złapałem się na tym, że muszę znowu i znowu i znowu pisać o tym samym i poczułem zwyczajne znużenie. No i nie napisałem. Noż, kurna ile razy można pisać to samo? Pomyślałem, ile razy już pisałem o odpowiedzialności rządowych propagandzistów, tych wszystkich szczekaczek propagandowych, którym nie przyjdzie do głowy, że śmierć Marka Rosiaka i poderżnięte gardło Pawła Kowalskiego to ich dzieło, nikogo innego.... Pomyślałem o mało wesołym losie Juliusa Streichera, który przecież ani jednego Żyda osobiście nie wepchnął do komory gazowej, nie powiesił, nie zastrzelił, nie rozwalił żadnemu dziecku główki o mur, a jednak zawisł na sznurze tak samo, jak ci, co to robili naprawdę. On tylko żarciki i rysunki zamieszczał w popularnej gazecie. Nic więcej. I co tu się czepiać? Dodam, słusznie zawisł, bo krew na rękach miała tak samo, jak oni. (...)

Pytanie do Lisa, do Paradowskiej, do Miecugowa, do Kuczyńskiego, Wołka, Markowskiego, Sadurskiego, Dziurawego Stefka Niesiołowskiego nie pytam, bo w odpowiedzi dostanę tylko wściekły bulgot psychola, mało wam zamordowanego Marka Rosiaka? Mało wam poderżniętego gardła Pawła Kowalskiego? To znaczy, wróć, jakiego tam poderżniętego, w Szkle Kontaktowym wyjaśniono, że żadne tam poderżnięcie, po prostu dwie rany cięte gardła, ale znowuż bez przesady. I w ogóle, kto sieje wiatr, ten zbiera burzę.

Śp. Tomasz "Seawolf" Mierzwiński, "O Lisie, czyli, mało wam Marka Rosiaka?", Salon 24.pl, 25 kwietnia 2012 r.

 

W gruncie rzeczy dopuścił się rzeczy drobnej, ale takich drobnych rzeczy nie należy odpuszczać, ponieważ szybo może się okazać, że będziemy mieli do czynienia ze sprawami znacznie poważniejszymi. (…) W latach 30. XX wieku od małych incydentów zaczął się terror nazistowski. Porządni obywatele odwracali wzrok, kiedy widzieli rozbijane szyby żydowskich sklepów, a kilka lat później był Holocaust.

Grzegorz Miecugow po incydencie na przystanku Woodstock, podczas którego został spoliczkowany, 6 sierpnia 2013 r.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych