wPolityce.pl: Sprawa uboju rytualnego dzieli Platformę Obywatelską. Poseł Andrzej Biernat w Polskim Radiu mówił, że nie rozumie sprzeciwu wobec tej procedury, a każdy kto je mięso, a jest sprzeciw, jest obłudnikiem. Dodawał, że zwierzęta wcale się nie męczą. Dokładnie przeciwne stanowisko zajmował Andrzej Halicki, z którym rozmawialiśmy w środę. Pan jakie ma stanowisko w tej sprawie?
Jarosław Gowin: Ostatnio rzadko zdarza mi się zgadzać z posłem Andrzejem Biernatem, ale w tej akurat sprawie mam zdanie, jeśli nie identyczne, to bardzo zbliżone. Zgadzam się również z Michałem Karnowskim, który na portalu wPolityce.pl, przedstawił argumenty przemawiające za tym, by zalegalizować ponownie ubój rytualny. Z punktu widzenia cierpienia zwierząt nie ma zauważalnej różnicy między ubojem rytualnym, a metodami stosowanymi powszechnie. Rozumiem zarzuty wobec uboju rytualnego ze strony wegetarian. Jednak wszyscy pozostali powinni uszanować tradycje religijne i odwieczną tradycję wyznawców judaizmu i islamu.
Dlaczego ta sprawa wywołuje zatem kontrowersje - również w PO?
Jest spór, ponieważ dla wielu osób to jest kwestia sumienia. Ja to szanuję, ale mam inne zdanie. Poza tym duże znaczenie ma w tej sprawie kontekst ekonomiczny. Jeśli zdelegalizujemy ubój prace stracą tysiące ludzi, polska gospodarka poniesie ogromne straty. Czy z punktu widzenia zwierząt jest różnica, czy metodą rytualną będą uśmiercane w Polsce czy zagranicą, np. w Niemczech czy we Francji? Wydaję mi się, że na sprzeciw wobec uboju rytualnego złożyły się trzy czynniki. Po pierwsze, autentyczne wątpliwości sumienia, które ja szanuje. Drugim zjawiskiem są interesy zagranicznych firm, które prowadzą ubój rytualny. W sprawę włączyła się również skrajna lewica, dla której wszystko, co związane z religią i tradycją, powinno ulec zniszczeniu.
W PO rozważana jest dyscyplina partyjna. Wyobraża Pan sobie w tej sprawie nakaz głosowania?
Nie, w tej sprawie nie powinno być dyscypliny. Z naszej rozmowy wynika jednak, że ja nie będę miał żadnych wątpliwości, by głosować za ubojem rytualnym.
Poseł Biernat mówił również, że Pan jest obłudnikiem, ponieważ wcale nie zależy Panu na wygranej w PO, ale na brylowaniu w mediach. Mówił, że skarżył się Pan na utrudnienia w spotkaniach z członkami partii, a gdy przyjechał Pan do Łodzi nie prosił go nawet o zorganizowanie spotkania.
Do Łodzi przyjechałem na zaproszenie przedsiębiorców. To spotkanie było organizowane dużo wcześniej. Poprzedni termin trzeba było jednak w ostatniej chwili przesunąć, ze względu na zmianę terminu obrad Sejmu. Przyjmuję zaproszenie posła Andrzeja Biernata, chętnie przyjadę do Łodzi na spotkanie z działaczami PO.
Zależy Panu na zwycięstwie?
Oczywiście. Zawsze w polityce dąży się do zwycięstwa.
Czy to jest gra va banque - wygra Pan wybory i zostanie szefem partii, albo Pan odejdzie?
Nie, ja tak tego nie odbieram. Jeśli Donald Tusk zostanie zwycięzcą, a obecnie jest zdecydowanym faworytem, będę czekał, w którą stronę pokieruje Platformę Obywatelską i Polskę.
Rozmawiał Stanisław Żaryn
Jarosław Gowin: Ostatnio rzadko zdarza mi się zgadzać z posłem Andrzejem Biernatem, ale w tej akurat sprawie mam zdanie, jeśli nie identyczne, to bardzo zbliżone. Zgadzam się również z Michałem Karnowskim, który na portalu wPolityce.pl, przedstawił argumenty przemawiające za tym, by zalegalizować ponownie ubój rytualny. Z punktu widzenia cierpienia zwięrząt nie ma zauważalnej różnicy między ubojem rytualnym, a metodami stosowanymi powszechnie. Rozumiem zarzuty wobec uboju rytualnego ze strony wegetarian. Jednak wszyscy pozostali powinni uszanować tradycje religijne i odwieczną tradycję wyznawców judaizmu i islamu.
Dlaczego ta sprawa wywołuje zatem kontrowersje - również w PO?
Jest spór, ponieważ dla wielu osób to jest kwestia sumienia. Ja to szanuję, ale mam inne zdanie. Poza tym duże znaczenie ma w tej sprawie kontekst ekonomiczny. Jeśli zdelegalizujemy ubój prace stracą tysiące ludzi, polska gospodarka poniesie ogromne straty. Czy z punktu widzenia zwierząt jest różnica, czy metodą rytualną będą uśmiercane w Polsce czy zagranicą, np. w Niemczech czy we Francji? Wydaję mi się, że na sprzeciw wobec uboju rytualnego złożyły się trzy czynniki. Po pierwsze, autentyczne wątpliwości sumienia, które ja szanuje. Drugim zjawiskiem są interesy zagranicznych firm, które prowadzą ubój rytualny. W sprawę włączyła się również skrajna lewica, dla której wszystko, co związane z religią i tradycją, powinno ulec zniszczeniu.
W PO rozważana jest dyscyplina partyjna. Wyobraża Pan sobie w tej sprawie nakaz głosowania?
Nie, w tej sprawie nie powinno być dyscypliny. Z naszej rozmowy wynika jednak, że ja nie będę miał żadnych wątpliwości, by głosować za ubojem rytualnym.
Poseł Biernat mówił również, że Pan jest obłudnikiem, ponieważ wcale nie zależy Panu na wygranej w PO, ale na brylowaniu w mediach. Mówił, że skarżył się Pan na utrudnienia w spotkaniach z członkami partii, a gdy przyjechał Pan do Łodzi nie prosił go nawet o zorganizowanie spotkania.
Do Łodzi przyjechałem na zaproszenie przedsiębiorców. To spotkanie było organizowane dużo wcześniej. Poprzedni termin trzeba było jednak w ostatniej chwili przesunąć, ze względu na zmianę terminu obrad Sejmu. Przyjmuję zaproszenie posła Andrzeja Biernata, chętnie przyjadę do Łodzi na spotkanie z działaczami PO.
Zależy Panu na zwycięstwie?
Oczywiście. Zawsze w polityce dąży się do zwycięstwa.
Czy to jest gra va banque - wygra Pan wybory i zostanie szefem partii, albo Pan odejdzie?
Nie, ja tak tego nie odbieram. Jeśli Donald Tusk zostanie zwycięzcą, a obecnie jest zdecydowanym faworytem, będę czekał, w którą stronę pokieruje Platformę Obywatelską i Polskę.
Rozmawiał Stanisław Żaryn
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/161668-z-punktu-widzenia-cierpienia-zwierzat-nie-ma-roznicy-miedzy-ubojem-rytualnym-a-powszechnymi-metodami-nasz-wywiad-z-poslem-gowinem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.