Partia płaci za stroje, a córka nie może jej nachwalić
- pisze "Fakt".
Redakcja dziennika opisała na swoich stronach kolejny proceder z córką premiera Tuska w roli głównej. Katarzyna Tuskówna popularyzowała bowiem na swoim blogu projektantkę rodziny premiera, Małgorzatę Baczyńską.
I nie byłoby w tym zbyt wiele dziwnego, gdyby nie to, że o strojach pani premierowej było w ostatnich tygodniach dość głośno - a to za sprawą wydawanych przez Platformę partyjnych pieniędzy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Afery ciuchowej ciąg dalszy! Ile kosztują kreacje Małgorzaty Tusk? Sukienki od projektantów za kilka tysięcy złotych
Jak pisze "Fakt", przynajmniej trzy sukienki z zakupionych przez PO ciuchów dla żony premiera były kupione w ekskluzywnej atelier Baczyńskiej. Jak podkreśla gazeta, nie jest tam tanio - sukienki kosztują ok. 5-6 tys. złotych za sztukę. Tuskówna zachwyca się nad "jedną z najlepszych polskich projektantek", a następnie cytuje opinię pani Baczyńskiej.
Skoro mam reprezentować państwo polskie, muszę wyglądać
- miała powiedzieć - według relacji samego premiera - żona Donalda Tuska swojemu mężowi. Czy kontrakt zawierał także promocję projektantek?
lw, "Fakt"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/161599-platforma-kupuje-corka-premiera-promuje-a-biznes-sie-kreci-mloda-tuskowna-reklamuje-na-swoim-blogu-pewna-projektantke