Smoleńskie twierdzenia "GW" są puste. Nic dziwnego, że pierwszą od dawna uczciwą debatę wokół tragedii jej przedstawiciele tak wyraźnie przegrali

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Tuż przed rocznicą tragedii smoleńskiej Jarosław Kurski tak pisał na pierwszej stronie tego wydania "Wyborczej", do którego dołączono "specjalny dodatek" pt. "Wyjście z mgły - prawda o katastrofie smoleńskiej":

(...) coraz więcej Polaków wierzy w fantastyczną teorię zamachu, w spisek Tuska z Putinem, w trotyl, hel, bombę próżniową, sztuczną mgłę, dobijanie rannych i inne fantasmagorie.

Dziś, komentując obchody rocznicy, Kurski pisze:

Nikczemne oskarżenia o sztuczną mgłę, dobijanie rannych, spisek Tuska z Putinem, hel, bombę termobaryczną i trotyl... Teraz okazuje się, o rzekomo przeżyły trzy osoby.

Jak widzimy, w wersji drugiej, późniejszej, "bombę próżniową" zastępuje "bomba termobaryczna", ale skład wyliczanki - choć przemieszany chochlą, zasadniczo ten sam, starannie pielęgnowany, i przywoływany przy każdej możliwej okazji, niczym sowiecki argument "a u was biją Murzynów". Wartość argumentacji też podobna: zbitka Kurskiego to bowiem wyliczanka pomysłów zaczerpniętych z forów internetowych ("hel"), echo uzasadnionych zarzutów ("spisek Tuska z Putinem") oraz twarde fakty ("trotyl" znaleziono, potwierdzili to choćby w Sejmie prokuratorzy).

W tym samy wstępniaku Kurski stwierdza:

Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni. Jarosław Kaczyński mówił wczoraj, że rozbito posmoleńską jedność Polaków. To jednak nikt bardziej niż on nie odpowiada za narodowy podział.

I znów jawne kłamstwo: to "Wyborcza" jako pierwsza rozpoczęła posmoleńską kanonadę, już 14 kwietnia atakując ideę pochowania śp. Prezydenta na Wawelu. A później podsycała jak umiała np. agresję wobec krzyża na Krakowskim Przedmieściu.

Smoleńskie twierdzenia "Wyborczej" są szyte grubymi nićmi. Nic dziwnego, że pierwszą od wielu miesięcy uczciwą debatę wokół tragedii - 8 kwietnia w TVP1- jej przedstawiciele i stronnicy sromotnie przegrali. Ale mimo to są to twierdzenia groźne, bo blokujące drogę do prawdy milionom odbiorców (także pośrednich, tych, którzy tezy "Wyborczej" odbierają choćby poprzez powolne jej telewizje). Dlatego należy z nimi walczyć. W końcu sam Kurski bardzo trafnie zauważa, co prawda w zamyśle o drugiej stronie, ale ostatecznie o sobie i swoim środowisku:

Ignorowanie faktu, że od trzech lat nawiedzona politycznie sekta metodycznie i bez moralnych skrupułów pierze ludziom mózgi, na niewiele się zdaje. W starciu rozumu z emocjami wygrywają emocje.

Dlatego tygodnik "Sieci" będzie na to morze półprawd, ćwierćprawd i jawnych kłamstw "Wyborczej" reagował. Już w najbliższym numerze (15 kwietnia) znajdą państwo specjalne zestawienie pt. "Alternatywna prawda >>Wyborczej<<. Skrupulatne wyliczenie wszystkich błędów i kłamstw zawartych w specjalnym dodatku "Wyborczej".

CZYTAJ TAKŻE: "Sieci'' na 3. rocznicę Smoleńska: "W całej jaskrawości widać, że polski premier boi się coraz bardziej. Także i on widzi, słyszy i czuje, że trzeszczy i chwieje się konstrukcja kłamstw"

Autor

Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych