Nadzwyczajne środki ostrożności w Kancelarii Premiera. Po tym jak nieznany mężczyzna groził Donaldowi Tuskowi śmiercią, w jego otoczeniu pojawili się agenci BOR uzbrojeni w broń długą. I to nie byle jaką. Takiego karabinu pozazdrościłby im sam John Rambo! - donosi „Super Express”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Czego boi się Donald Tusk? Służby specjalne stają na głowie, bo premier dostał anonim. Brunonada-błazenada
Gazeta opisuje oręż funkcjonariuszy podążających krok w krok za szefem rządu. To karabinek SCAR, jak zaznacza „SE”, prawdziwie narzędzie zagłady opracowane specjalnie na potrzeby amerykańskich komandosów.
Waży zaledwie 3,5 kg, ale może powstrzymać małą armię. W magazynku mieści się 30 naboi, a doświadczony żołnierz jest w stanie oddać z niego ponad 500 strzałów na minutę. W dodatku broń, którą ma agent BOR, jest mocno zmodyfikowana. Ma skróconą lufę przydatną do walki w małych, ciasnych przestrzeniach oraz w pomieszczeniach; przezroczyste magazynki pozwalające w każdej chwili sprawdzić, ile pocisków zostało do wystrzelenia, specjalny celownik, a także latarkę
- podkreśla „SE”.
Według BOR, takie uzbrojenie wśród ochroniarzy Donalda Tuska, to nic nadzwyczajnego. Stan wyjątkowy będzie wtedy, gdy po kolejnym anonimie z pogróżkami, za premierem zacznie jeździć haubica?
CZYTAJ TEŻ: Kolejna zasłona dymna? Prokuratura prowadzi śledztwo ws. anonimowych gróźb pod adresem premiera
JKUB/”SE”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/152796-tusk-pod-specjalnym-nadzorem-uzbrojony-jak-rambo-ochroniarz-nie-spuszcza-oka-z-premiera-jeszcze-jeden-anonim-a-bor-uzyje-haubicy