Uważam się za osobę kompetentną w tym, czym się zajmuję, jako prezes Rady Ministrów. Nie jestem w żadnym wypadku specjalistą, jeżeli chodzi o zachowania mediów
- odpowiedział zażenowany swoją niewiedzą premier na konferencji prasowej 20 lutego 2013, podczas której dwa precyzyjne pytania dziennikarki rozłożyły premiera na łopatki.
W Pakcie Fiskalnym jest zapis, że postanowienia paktu fiskalnego mają być wdrożone do prawa krajowego w ciągu roku od wejścia w życie traktatu. Co to znaczy w ciągu roku? W ciągu roku od ratyfikacji, od 1 stycznia 2013, czy od wejścia do strefy euro?
- spytała dziennikarka TVN CNBC.
Nie wiem. nie wiem. Pierwsza pani mi zadała to pytanie
- odpowiedział premier, zapewniając że natychmiast po konferencji każe urzędnikom się dowiedzieć.
Padło więc drugie pytanie, które wprowadziło premiera w gniew. Dziennikarka spytała:
Według prognoz, które znalazłam na stronach Ministerstwa Finansów, te warunki, które spowodują, że być może nie będziemy karani, gdybyśmy przyjęli pakt fiskalny, możemy spełnić najwcześniej w 2015 roku, czyli ten poziom deficytu strukturalnego. Czy pana zdaniem to mógłby być argument, żeby postanowienia paktu fiskalnego przyjąć wcześniej, niż przed wejściem do strefy euro, czy też jest to bezwarunkowe i w ogóle nie przyjmujemy do wiadomości takiego scenariusza?
Po chwili zadumy premier odrzekł:
Teraz z kolei... Wydaje mi się, że wiem co odpowiedzieć, ale pytanie miało dość skomplikowaną strukturę...
Dodajmy, że konferencja miała miejsce PO przegłosowaniu ratyfikacji paktu fiskalnego przez Sejm. Głosowanie odbywało się w atmosferze zdecydowanego sprzeciwu opozycji, która zapowiedziała, że taki sposób ratyfikacji jest niezgodny z Konstytucją.
Tuż po głosowaniu premier wyraził radość z podjętej przez Sejm decyzji:
Cieszę się, że większość klubów opozycyjnych zagłosowała za paktem fiskalnym, bo to naprawdę ważna rzecz dla Europy i Polski. Natomiast zupełnie nie rozumiem, co się stało z niektórymi posłami PiS-u, którzy przynajmniej w sprawach europejskich sprawiali wrażenie kompetentnych, a to, co prezentowali w czasie debaty i dzisiaj, jest poniżej krytyki.
Cóż, nie trzeba było długo czekać, by sprawdzić kompetencje premiera. Kolejny raz potwierdzają się słowa, które Jarosław Kaczyński wypowiedział tuż po głosowaniu:
Strach przed unią jest najbardziej niemądrą polityką, jaką można prowadzić. Można oczywiście dostawać za to ordery imienia różnych imienia różnych Polakożerców, ale Polska z tego nic nie ma.
CZYTAJ TAKŻE:
Pakt Fiskalny, czyli wciskanie ciemnoty. Zaklinanie rzeczywistości nie zmieni faktów
mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/151765-co-donald-tusk-wie-o-pakcie-fiskalnym-na-dwa-kluczowe-pytania-odpowiada-nie-wiem-i-nie-wiem-co-odpowiedziec