Polemika z Panem Łukaszem Adamskim na temat zakłócenia wykładu prof. Środy. "Ludzie mają swoją wytrzymałość"

fot. YouTube
fot. YouTube

Bardzo cenię teksty Pana Łukasza Adamskiego, jednak z ostatnim tekstem nie do końca mogę się zgodzić. O ile zgodą jest, że cały incydent był dość niefortunny dając „amunicję” lewicowym mediom. Jednak nie robiłbym z tego tragedii. Ludzie mają swoją wytrzymałość. Skoro pod płaszczykiem tak zwanej neutralności politycznej uczelni, nie organizuje się debaty na temat środowisk narodowych, a zaprasza się panią Środę, która jest dość mocno zaangażowana politycznie i ideologicznie.

Pan Adamski pisze:

Gdyby środowiska liberalno-lewicowe chciały zorganizować agenturę po prawej stronie, musiałaby on wyglądać jak osiłki próbujący rozbijać wykłady lewicowych autorytetów.

Tę ocenę uważam całkowicie za krzywdzącą. Oczywiście rozumiem, że tych ludzi Pan Łukasz nie uważa za agentów, ale przypisuje im rolę jakiej agenci by się nie powstydzili. Zapomina Pan jednak o bardzo prostym mechanizmie. Nie każdy kalkuluje na zimno. Granice wytrzymałości na podłość, na małość czasami puszczają. Wtedy rodzi się chęć odwetu. Nie popieram takich akcji, ale rozumiem w pewnym sensie. Jeżeli kogoś szykanuje się i szczuje, nie każdy będzie starał się dyskutować, nie każdy ucieknie, jest trzecia droga, odgryzie się. Nie jest to dobra droga jednak, nie demonizujmy jej! Tak jak wilk zapędzony w róg zacznie gryźć i atakować.

Kolejną rzeczą z jaką się nie zgadzam jest taka separacja środowisk narodowych od PiS. Oczywiście większość ONR-u nie jest blisko z PiS-em. Jednak część elektoratu PiS popiera postulaty narodowe, przynajmniej niektóre. Już nie chcę mówić na temat „prożydowskości” PiS-u, bo uważam samo sformułowanie za wysoce niefortunne. Rozumiem że Panu Adamskiemu chodziło o to, iż PiS nie jest nastawiony „anty” wszelkim narodowościom i religiom. Tak jak każdy człowiek i każda partia być powinna.

Uważam, że nie należy potępiać „w czambuł”, tych ludzi, a rozmawiać z nimi. Starać się edukować, że najlepszą bronią, co słusznie zauważył Pan Łukasz, w walce z lewicowymi poglądami jest nic innego jak mądre i rzeczowe punktowanie argumentami. Tu z Panem Adamskim pełna zgoda.

 

Tomasz Pysiak

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych