Tusk przesuwa stołki: Cichocki za Bondaryka, Boni za Cichockiego, za Boniego … Berek w rządzie, że Mucha nie siada

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Radek Pietruszka
fot. PAP/Radek Pietruszka

Jaki deszcz spadnie z dużej chmury zapowiedzianych przez Donalda Tuska zmian w rządzie? „Nasz Dziennik” próbuje odsłonić tajemnicę szefa rządu. Opad, zgodnie z przysłowiem, nie zapowiada się na ulewę.


CZYTAJ WIĘCEJ: Stanisław Janecki: Zapowiedź dymisji w rządzie była po to, żeby zastraszyć niektórych ministrów

 

Głębokiej rekonstrukcji rządu nie będzie

– zapowiada gazeta, powołując się na informacje uzyskane od polityków PO.

Według „Naszego Dziennika”, w najbardziej prawdopodobnym wariancie, Tusk dokona w swym rządzie zaledwie dwóch zmian. Pierwsza, co oczywiste, wywołana jest rozpoczęciem kariery dyplomatycznej przez Tomasza Arabskiego. Obecnego szefa Kancelarii Premiera, który obejmie placówkę ambasadorską w Madrycie, ma ponoć zastąpić Maciej Berek, dziś prezes Rządowego Centrum Legislacji.

Berek, tak jak Tusk i Arabski, pochodzi z Gdańska. Do RCL ściągnął go w 2007 r. właśnie Arabski i ich współpracę można nazwać wzorcową

– mówi „ND” jeden z posłów PO.

Jako potencjalnego następcę Arabskiego gazeta wymieniania również Sławomira Nowaka, który podobno ma wielką ochotę czmychnąć z ministerstwa transportu. Transfer Nowaka może jednak napotkać na poważne przeszkody.

Ambitny minister, który podobno marzy o przejęciu kiedyś schedy po Tusku, ma wielu przeciwników w partii, a jednym z nich jest rzecznik prasowy rządu Paweł Graś. Ma on teraz niepodważalną pozycję na dworze premiera, a przyjście Nowaka do kancelarii mogłoby zachwiać dotychczasową hierarchią w dworskiej kamaryli

– pisze „ND”.

Drugą istotną zmianą, jak twierdzi dziennik, może okazać się przesunięcie Jacka Cichockiego z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, gdzie zastąpiłby Krzysztofa Bondaryka. Wtedy do MSW wskoczyłby Michał Boni.

Według „ND”, trudno sobie wyobrazić wyrzucenie z rządu  Jarosława Gowina, bo oznaczałoby to poważny kryzys wewnątrz Platformy, a nawet ryzyko jej rozpadu. Zdaniem gazety stołków nie stracą również ani minister skarbu Mikołaj Budzanowski, ani szef resortu zdrowia Bartosz Arłukowicz, ani ministra sportu Anna Mucha.


CZYTAJ TEŻ: Kto za kogo w rządzie? Rozpoczęta od Arabskiego układanka może okazać się rewolucyjna. Odwagi premierze! Lista gorących stołków

JKUB/”ND”

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych