Sellin o praktyce KRRiT: Kasowanie maili wysyłanych do instytucji publicznej bez przeczytania to przejaw arogancji władzy

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP / J. Kamiński
fot. PAP / J. Kamiński

Jak sygnalizują nasi czytelnicy mejle wysyłane do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji dotyczące sprawy przyznania koncesji na multipleksie Telewizji Trwam - są kasowane bez przeczytania. Rzeczniczka KRRiT tłumaczy, że konsultacje w tej sprawie już się zakończyły, więc głosy ze skasowanych listów są już i tak bez znaczenia.

Jak zapewnia rzecznik KRRiT Monika Bąk, sprawa maili kasowanych bez przeczytania jest obecnie wyjaśniana. Jednak jak tłumaczy, formalne konsultacje zakończyły się pół roku temu, więc przysyłanie maili w tej sprawie  nie ma sensu, gdyż wyniki konsultacji zostały ogłoszone już na stronie internetowej KRRiT. Jak tłumaczy na każde konsultacje zostaje stworzona specjalna skrzynka, która po ich zakończeniu zostaje zlikwidowana. Rzeczniczka nie potrafiła jednak wyjaśnić dlaczego nadawcy nie otrzymywali informacji,że nie ma takiego adresu, lecz, że wiadomość została skasowana.O sprawę zapytaliśmy Jarosława Sellina, byłego członka KRRiT.

 

wPolityce.pl: Do naszej redakcji przychodzą listy, w których czytelnicy skarżą się, że ich maile ws. Telewizji Trwam wysyłane do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji są kasowane bez przeczytania. Czy to normalna praktyka instytucji publicznej?

Jarosław Sellin, były członek KRRiT, poseł PiS: Nie znam takiej praktyki, że się kasuje maila od obywatela, który pisze do publicznego, państwowego urzędu. Taki mail powinien być nie tylko odebrany ale i też powinna zostać wysłana do nadawcy odpowiedź, że dziękujemy za zabranie głosu w ważnej społecznie sprawie. Jeżeli listy w danej sprawie są podobnej lub jednakowej treści - taka odpowiedź też może być jednakowa. Ale powinna zostać wysłana. To nie jest ani duży kłopot, ani żaden koszt.



Jak w takim razie należy tłumaczyć fakt, że KRRiT tego nie robi?

To wyraz albo braku kultury, albo co gorsza realizowania wytycznych Krajowej Rady Radiofonii Telewizji. Tak czy inaczej jest to przejaw arogancji władzy, gdyż KRRiT jest  organem władzy publicznej, która powinna szanować głosy obywateli.

 

not. ansa

czytaj też: KRRiT kasuje mejle ws. multipleksu. "Obłuda Panów z Krajowej Rady jest godna zaprezentowania opinii publicznej"

oraz

"Wiadomość usunięto bez czytania". Po co Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ogłasza konsultacje, skoro nawet nie otwiera listów od obywateli?

 

Autor

Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci Na chłodne dni... ciepłe e-booki w prezencie! Sprawdź subskrypcję Premium wPolityce.pl   Sieci

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych