Prezydent Komorowski zgadza się na wszystko, co proponuje rząd Tuska

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. prezydent.pl/Eliza Radzikowska-Białobrzewska
fot. prezydent.pl/Eliza Radzikowska-Białobrzewska

Prezydentowi podoba się to, co robi rząd Donalda Tuska wokół służb specjalnych. Opozycja tymczasem zwraca uwagę na niezgodny z prawem tryb odwołania szefa ABW przez premiera, ale Bronisław Komorowski nawet nie zwrócił na to uwagi w oficjalnym komunikacie.

Prezydent uważa kierunek proponowanych zmian w służbach specjalnych za właściwy

- powiedziała szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek.

Zapowiadana reforma ABW ma być powodem dymisji szefa tej służby Krzysztofa Bondaryka. Premier wyraził zgodę na rezygnację Bondaryka od 15 stycznia.

Trzaska-Wieczorek poinformowała, że przed wydaniem opinii przez prezydenta Bronisława Komorowskiego przewidziane jest spotkanie szefa BBN gen. Stanisława Kozieja z ustępującym szefem

ABW Krzysztofem Bondarykiem. Kancelaria nie przesądza na razie, kiedy opinia zostanie wydana, ale jak zwróciła uwagę Trzaska-Wieczorek, szef ABW chce zrezygnować z pełnionej funkcji 15 stycznia.

Prezydent nie odnosi się do kwestii personalnych, sam kierunek proponowanych zmian w służbach uważa za właściwy

- powiedziała Trzaska-Wieczorek.

W końcu lutego lub na początku marca ma być gotowy projekt zmian w specsłużbach. Donald Tusk poinformował w czwartek, że proponowany kierunek zmian w ABW był inny od wyobrażenia Bondaryka, stąd jego rezygnacja.

Szef rządu mówi o potrzebie reformy systemu polskich służb specjalnych tak, by były one bardziej wyspecjalizowane - chodzi np. o to, by ABW koncentrowała się na wyprzedzającym informowaniu o zagrożeniach oraz zwalczaniu najważniejszej części przestępczości gospodarczej i terrorystycznej.

Tusk poinformował, że wyraził zgodę na rezygnację szefa ABW od 15 stycznia, a po zasięgnięciu opinii instytucji wskazanych przez ustawę ta decyzja wejdzie w życie.

Dzisiejsze posiedzenie sejmowej komisji ds. służb specjalnych opuścili posłowie PiS Marek Opioła i Beata Mazurek. Uznali bowiem, że wystąpienie przez Tuska o „zaopiniowanie” odwołanie Bondaryka już po jego odwołaniu, jest ewidentnym złamaniem prawa.

O przygotowywanej reformie służb specjalnych poseł Opioła także nie ma dobrej opinii.

Te projektowane zmiany, informacje o których docierają do mediów, bardzo niepokoją funkcjonariuszy. Zapowiadają masowe odejścia ze służb

– mówił Opioła.

Slaw/ PAP

CZYTAJ WIĘCEJ: "Premier łamie prawo i wywołuje chaos". Posłowie PiS o sposobie odwołania szefa ABW przez Donalda Tuska

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych