"Na Radzie Ministrów pan Rostowski powiedział, że z tego dokumentu może sobie zrobić czapkę albo samolocik"

PAP
PAP

"De facto wygląda to tak, że Rada Ministrów spotyka się na swoich posiedzeniach i musi po prostu przyjąć do wiadomości to, co im serwują Donald Tusk i Jacek Rostowski. Jeśli minister pracy musi się prosić o 500 milionów złotych z celowego funduszu pracy, który ma pomagać ludziom bezrobotnym i zmieniającym pracę, to nie jest sytuacja normalna. Minister Rostowski te pieniądze mrozi i dlatego minister pracy zmuszony jest błagać ministra finansów, żeby dał chociaż ich część. Zresztą Komisja Trójstronna również jest przykładem takiej bezradności. Kiedy negocjowaliśmy w Komisji z premierem Pawlakiem płacę minimalną na rok 2011, doszliśmy do kompromisu i podpisaliśmy porozumienie. Jednak na Radzie Ministrów pan Rostowski powiedział, że z tego dokumentu może sobie zrobić czapkę albo samolocik.

Piotr Duda, szef "Solidarności", w rozmowie z Magazynem Kulturalnym WPiS, Grudzień 2012 r.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych