Jak prokuratura wyjaśnia mord na Krzysztofie Zalewskim: główny świadek zbrodni leży w szpitalu bez policyjnej ochrony

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Po masakrze na warszawskim Grochowie, gdzie w siedzibie wydawnictwa Magnum-X doszło do eksplozji ładunku wybuchowego i śmiertelnego ugodzenia nożem Krzysztofa Zalewskiego – eksperta lotniczego zaangażowanego w wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej – do szpitala trafili dwaj mężczyźni. Podejrzany o zbrodnię oraz najważniejszy świadek zdarzenia. Tylko ten pierwszy ma ochronę policji.



CZYTAJ WIĘCEJ: Krzysztof Zalewski, ekspert lotniczy, zginął od ciosów nożem na warszawskim Grochowie. Trwa śledztwo

 

Jak ustaliła „Gazeta Polska Codziennie”, prezes wydawnictwa Magnum-X  Cezary S., który – jak wynika z dotychczasowych ustaleń – był sprawcą mordu, przez 24 godziny na dobę jest pilnowany w szpitalu przez policję. Prokuratura w ten sam sposób nie zadbała jednak o Janusza U. - członka zarządu wydawnictwa zranionego podczas masakry na Grochowie – walczącego o życie w szpitalu.

Prokuratura nie przyznała mu ochrony. Tymczasem jest on najważniejszym świadkiem rozmowy, która odbyła się bezpośrednio przed zabójstwem Zalewskiego. Jego zeznania mogą być tym cenniejsze, że śledczy podejrzewają, iż Cezary S. nie działał sam

– pisze„GPC”.

Według ustaleń gazety,  kilka dni przed śmiercią Krzysztof Zalewski mógł nabrać podejrzeń co do niejasnych powiązań  prezesa wydawnictwa.

Odkrył, iż jego wspólnik Cezary S. stoi za powołaniem kilku spółek, w których władzach zasiadają m.in. obywatele Ukrainy i Rosji. To właśnie do tych firm miały być transferowane pieniądze z Magnum-X

– informuje „GPC”.

Gazeta  podkreśla też, że wciąż niejasny jest  przebieg tragedii podany przez śledczych.

Cezary S. miał wkroczyć do wydawnictwa i od razu zdetonować ładunek wybuchowy, w wyniku czego ranni zostali wszyscy uczestnicy spotkania. Następnie zaatakował Zalewskiego, zadając mu kilka śmiertelnych ciosów nożem w okolice klatki piersiowej, brzucha i pleców. Jednocześnie wiadomo, że na skutek eksplozji Cezary S. został ciężko ranny

– zauważa GPC.



CZYTAJ TEŻ: Czy Krzysztof Zalewski zginął, bo odkrył wschodnie powiązania biznesowe Cezarego S.?

JKUB/”GPC”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych