Prasa o zabójstwie Krzysztofa Zalewskiego. Od sensacyjnych relacji do absurdalnie lakonicznych notek. "GW" bardziej zainteresowana "Tęczą"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

"Potworny mord w stolicy" - tak o zabójstwie eksperta lotniczego - Krzysztofa Zalewskiego pisze "Fakt":

Tragicznie zakończyło się posiedzenie zarządu prywatnego wydawnictwa wojskowego w Warszawie. Uzbrojony w nóż prezes Cezary Sz. śmiertelnie ranił członka zarządu firmy. Prawdopodobnie poszło o pieniądze. (…) Ofiara furiata to członek zarządu firmy i jednocześnie dziennikarz magazynu o lotnictwie. Zabierał tez głos jako ekspert do spraw lotnictwa w rozmowach na temat katastrofy smoleńskiej. Bez powodzenia kandydował w ostatnich wyborach do Sejmu z listy PiS.

"Zabójstwo na zarządzie" - to tytuł z "Rzeczpospolitej". Gazeta relacjonuje tragiczne wydarzenia następująco:

W poniedziałek po godz. 14 w kamienicy przy ul. Grochowskiej na Pradze-Południe doszło do eksplozji. Gdy na miejsce przyjechali strażacy, znaleźli ciało 46-letniego mężczyzny. Dwóch innych mężczyzn zostało rannych.

(…) Policjanci ustalili, że zmarły został przed śmiercią pchnięty prawdopodobnie bagnetem.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że w jego pokoju doszło do spotkania trzech lub czterech osób. W pewnym momencie doszło do eksplozji, bombę zdetonował prezes zarządu. Mężczyźni wybiegli na korytarz, tam prezes zadał śmiertelny cios wspólnikowi - opowiada jeden ze śledczych.

"Gazeta Polska Codziennie" informuje o morderstwie na pierwszej stronie. Dodatkowo, w środku publikuje obszerny tekst pod tytułem "Zamordowany ekspert od Smoleńska".

Wczoraj w Warszawie zamordowano Krzysztofa Zalewskiego, eksperta lotniczego badającego przyczyny katastrofy smoleńskiej, krytyka raportu MAK oraz raportu komisji Jerzego Millera.

"Nasz dziennik" także podaje pełne dane ofiary i opisuje dokładny przebieg zdarzenia.

Nie żyje Krzysztof Zalewski, ekspert lotniczy, dziennikarz, historyk wojskowości, który wielokrotnie wypowiadał się na temat katastrofy smoleńskiej. Zginął ugodzony nożem w biurze na warszawskim Grochowie. (…) Sprawca, jak się okazuje, poza nożem miał jeszcze przy sobie jakiś mały ładunek wybuchowy. Chwilę po ataku nożem wybuchł mu w dłoni ładunek. (…) Sprawcy po przewiezieniu do szpitala amputowano dłoń.

"Masakra w biurze" - pisze na pierwszej stronie warszawskiego dodatku "Super Ekspress".

Mężczyzna który w latach 2006 - 2010 był radnym PiS na Targówku, a w wydawnictwie specjalizował się w tematyce lotniczej (zajmował się m. in. sprawą katastrofy smoleńskiej). Zginął od kilku ciosów zadanych nożem. (…) Według nieoficjalnych informacji przyczyna krwawego ataku mogły być kwestie finansowe.

Zaskakująco mało miejsca i uwagi sprawie morderstwa Krzysztofa Zalewskiego poświęca "Gazeta Wyborcza". Są to tylko dosłownie dwa zdania w dodatku lokalnym.

Tajemnicza eksplozja wstrząsnęła budynkiem przy ul. Grochowskiej obok skrzyżowania z Gocławską. Prawdopodobnie najpierw doszło tu do zabójstwa, a potem do wybuchu nieznanej substancji.

Wielokrotnie więcej miejsca Gazeta Wyborcza poświęca kwestii tęczy z placu Zbawiciela - dziennikarze szczerze troszczą się o to, kto przygarnie artystyczną konstrukcję, która w tej chwili według jednych zdobi, a według innych szpeci jeden z głównych placów warszawskiego śródmieścia.

Wuj

CZYTAJ TAKŻE: Mjr Michał Fiszer wspomina Krzysztofa Zalewskiego: "Był po prostu bardzo uczciwym człowiekiem"

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych