Ks. Boniecki w nadesłanym do wPolityce.pl oświadczeniu zapewnia: "Respektuję wolę moich przełożonych, nikomu nie udzieliłem wywiadu"

Informowaliśmy dziś na naszym portalu o wywiadzie, jakiego dziennikowi "Polska The Times" miał udzielić ks. Adam Boniecki. Gazeta opublikowała rozmowę, w której czytamy m.in. o opinii kapłana dotyczącej Adama Darskiego vel Nergala:

Adam Darski to człowiek inteligentny, szalenie zaangażowany w swoją działalność artystyczną. I w mojej ocenie, w jego hierarchii wartości te czynniki są bardzo wysoko postawione. Siłą rzeczy, jeśli takie osoby aranżują pewne rozmowy, to w wywiadach rzekach kreują swój autoportret

- można przeczytać w "Polsce The Times".

CZYTAJ WIĘCEJ: "Darski to człowiek inteligentny, szalenie zaangażowany w swoją działalność artystyczną"- mówi ks. Boniecki. To zaczyna być groźne

Jak się jednak okazuje, rozmowa ta nie miała miejsca, a przynajmniej nie w takiej formie, jak została przedstawiona w gazecie. Na naszą redakcyjną skrzynkę przyszło specjalne oświadczenie ks. Adama Bonieckiego, w którym zapewnia, że nie udzielał dziennikowi wywiadu:

Uprzejmie informuję, że respektując wolę moich przełożonych zakonnych nie udzielałem ani nie autoryzowałem żadnego wywiadu do publikacji w mediach. Rozmowę z panią Eweliną Nowakowską, której zapis ukazał się na stronie dziennika „Polska the Times”, nie traktowałem jako materiału do publikacji.

Ks. Adam Boniecki.

Przypomnijmy, że to nie pierwsze zamieszanie związane z wypowiedziami księdza, które media uznały jako te przeznaczone do publikacji.

CZYTAJ TAKŻE: Ks. Boniecki twierdzi, że TVP Info zmanipulowała jego wypowiedź ws. hakerów. TVP Info zaprzecza. Bo wychodzi, że... nie zmanipulowała

lw