Doszło do fałszerstwa całego procesu identyfikacji zwłok? Sejmowy zespół ds. katastrofy smoleńskiej przeanalizuje ostatnie wydarzenia

W Sejmie o godzinie 11:00 rozpoczęło się posiedzenie parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej. Jego członkowie omówią ostatnie wiadomości związane ze śledztwem smoleńskim oraz czynności dot. ekshumacji śp. Anny Walentynowicz oraz śp. Teresy Waleskiej-Przyjałkowskiej. W ich wyniku wyszło na jaw, że ciało Anny Walentynowicz nie leży w grobie rodziny Walentynowiczów na gdańskim cmentarzu, ponieważ zostało błędnie zidentyfikowane w Rosji.

Jak tłumaczy przewodniczący zespołu Antoni Macierewicz, posiedzenie zostało zwołane w związku z rosnącym chaosem wokół śledztwa smoleńskiego.

Posiedzenie zostało zwołanie w związku z informacjami, świadczącymi już nie tylko o fałszowaniu dokumentacji rosyjskiej, ale jak się wydaje całego procesu identyfikacji zwłok. W konsekwencji tego doszło do zamienienia przynajmniej ciała śp. Anny Walentynowicz. Wciąż czekamy na badania, które pokażą, czy szczątki Anny Walentynowicz zostały zamienione - jak sugeruje prokuratura - z ciałem śp. Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej. W tej sprawie możemy mieć do czynienia również z inną sytuacją

- tłumaczył przed posiedzeniem Macierewicz w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Poseł przyznał, że ostatnie wydarzenia powodują ogromny ból i stres rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.

Wprowadzają również zamęt prawny. Ta sytuacja wskazuje także na odpowiedzialność premiera Donalda Tuska, który wielokrotnie zapewniał, że osobiście odpowiada za przebieg śledztwa smoleńskiego, a wszelkie procedury są akceptowane osobiście przez niego. Gdyby nie scedował śledztwa na Rosjan, gdyby polscy eksperci wzięli udział w sekcji zwłok, gdyby przebadano ciała po przylocie do kraju tego dramatu, jaki obecnie przeżywają rodziny by nie było

- dodaje Macierewicz.

O szczegółach poinformuje on na posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej. W posiedzeniu biorą udział również rodziny ofiar.

KL