Andrzej Melak dla Stefczyk.info: Polski rząd zachował się jak barbarzyńca. Zasiano niepokój we wszystkich 95 rodzinach

W rozmowie z portalem Stefczyk.info Andrzej Melak komentuje najnowsze informacje o pochowaniu Anny Walentynowicz w niewłaściwym grobie:

Nie mieści się w głowie, że w grobie Anny Walentynowicz nie spoczywała Anna Walentynowicz. Ten horror zgotował nam rząd Tuska. (...) To coś tak niebywale strasznego, że trudno o tym mówić. To upokorzenie i ośmieszenie przed całym światem

- uważa.

Melak analizuje też to, jakie następstwa może przynieść dzisiejsza informacja:

Teraz prokuratura nie ma innego wyjścia, niż ekshumować wszystkie ciała, które można jeszcze ekshumować. Część bez potwierdzenia tożsamości została skremowana. Nie mamy pewności, czyje to były ciała

- twierdzi brat zmarłego w Smoleńsku Stefana Melaka.

Niezwykle ostro ocenia także działania rządu:

Jedyne dowody, jakie mieliśmy na polskiej ziemi w chwili przekroczenia granicy przez trumny z ciałami naszych bliskich zostały zmarnotrawione. To właśnie było przyczyną dzisiejszych wydarzeń. To jest to, czego bliscy ofiar nie wybaczą rządowi. (...) Jeśli te wszystkie informacje o zamienionych ciałach się potwierdzą, ten rząd nie ma szans na przetrwanie. Powinien podać się do dymisji. Odejść w niesławie, na którą zasłużył

- kończy Melak.

Całość rozmowy na portalu Stefczyk.info. Polecamy.

 

CZYTAJ TAKŻE: To nie była Anna Walentynowicz! Syn legendy „Solidarności”: to zupełnie inna osoba od tej, którą rozpoznałem w Moskwie

 

 

lw, Stefczyk.info