Donald Tusk w odwrocie. Gromko zapowiadane „drugie exposé” lidera Platformy Obywatelskiej przesunie się na październik?

fot. PAP/Radek Pietruszka
fot. PAP/Radek Pietruszka

Dobra mina do złej gry – taką taktykę zdaje się stosować Donald Tusk odkąd wybuchła sprawa Amber Gold. Ale coraz wyraźniej widać, że szef Platformy znalazł się w politycznym odwrocie.

Premier jest w złej formie i w złym humorze. Niech nas nie zmyli sprawność dobrze zaprogramowanej maszyny, z jaką serwował nam popisy krasomówstwa podczas sejmowej debaty na temat Amber Gold

– zauważa Piotr Zaręba w najnowszym „Uważam Rze” .

Okazuje się, że afera nie tylko odbiła się na kondycji premiera, ale dotkliwie pokrzyżowała jego plany.

Miało być inaczej. A najściślejszym otoczeniu Tuska, przede wszystkim wokół Jana Krzysztofa Bieleckiego, gorączkowo szukano scenariusza, który pozwoli premierowi ogłosić we wrześniu nowe cele i nową legitymację dla władzy platformerskiego rządu po tym jak wygasło paliwo, którego dostarczało Euro

– pisze Piotr Zaręba.

Tymczasem wszystko wskazuje, że najbliższe tygodnie należeć będą do opozycji.  A drużyna Donalda Tuska będzie musiała przyzwyczajać się do gry w defensywie.

Donald Tusk ma świadomość, że jesień 2012 r. jest dla niego w sensie politycznym zmarnowana. Że traci inicjatywę i nie wiadomo, kiedy ją odzyska. (…) Podobno exposé przesunie się na październik, ale efekt propagandowy w dużej mierze przepadnie

– stwierdza Piotr Zaręba.

CZYTAJ TEŻ: NASZ NEWS. W „Solidarności” dojrzewa myśl o wystawieniu własnych list w najbliższych wyborach do parlamentu. Rosną polityczne ambicje Piotra Dudy.

JKUB/”Uważam Rze”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych